Romka cierpi w milczeniu...

Romka, lat 8. od 2,5 roku w domu tymczasowym OTOZ Animals Gorzów Wlkp. Od 2,5 roku bezskutecznie poszukuje domu. Nikt jej nie chce. Kilka miesięcy temu powrócił problem z zębami, dodatkowo wyczuwalne zgrubienie w obrębie jelit.

Roma potrzebuje pilnie: leczenie stanu zapalnego paszczy - 200 zł (4 zastrzyki sterydowe, antybiotyk, żel dentisept), badanie krwi - morfologia, biochemia, jonogram - 160 zł, zdjęcie RTG zębów - 60 zł, usunięcie części zębów i kamienia nazębnego 450 zł, USG jamy brzusznej - 120 zł. Jest w tej chwili na antybiotyku przygotowującym do zabiegu sanacji uzębienia. Wyraźnie odżyła, ból się zmniejszył, ale po odstawieniu leków trzeba zrobić badania kontrolne krwi, bez tego żaden weterynarz nie poda narkozy, a potem zabieg.

Romka została znaleziona w zimowy wieczór, kiedy próbowała przejść przez ruchliwą ulicę. Nic nie widziała, Gałki oczne pokryte były zaschniętą ropną wydzieliną, która  zastygała, oblepiając oczy i nos. Dwa wielkie guzy zamiast oczu, opuchlizna, gorączka, katar, zapalenie płuc. Dwa miesiące spędziła w klinice leczona w ramach pomocy miejskiej bezdomnym kotom. Kiedy przyszedł czas opuszczenia szpitala, okazało się, ze nikt jej nie chce. Nie było chętnych na adopcję...

Przygarnęłam ją do domu tymczasowego Kocia Chata, gdzie ze strachu, niepewności zamieszkała na kilka tygodni pod łóżkiem. Jadła i wypróżniała się w nocy. Po jakimś czasie zaczęła się bawić i przychodzić, spać na kołdrę. Dziś jest przytulasem i choć jasno określa granice spoufalania się, okazuje swoją miłość na tysiąc sposobów. Pomiaukuje, gdera, skrzeczy. Taka pocieszna klucha. Niestety nie darzy miłością kotów, dlatego tak bardzo zależało mi by szybko znaleźć jej dom bez kocich towarzyszy. Domu niestety nie ma -  tygodnie mijały i mimo bezustannego ogłaszania chętnych nie było. Mieszka więc z nami, śpi na kuchennej wyspie, a w nocy w łóżku obok poduszki.

Romka nie jest jedynym starszym czy chorym kotem w moim domu tymczasowym. Szybkich działań, diagnostyki czy innej pomocy wymagają też: 

Ninka 4 lata - po ostrym zapaleniu nerek, wymaga diety niskofosforowej i regularnego badania parametrów wątrobowych i nerkowych. dostaje też suplementy

Kicia Bezuszka - 7 lat kotka po zabiegu usunięcia małżowiny usznej, Wymaga powtórzenia badań krwi i badania zeskrobiny

Krzychu 5 lat - przewlekła niewydolność nerek. Jest na diecie niskofosforowej, otrzymuje suplementy. Wymaga regularnych badań krwi. Ma problemy z oddychaniem - niedrożność przewodów nosowych (diagnostyka możliwa jedynie po opanowaniu problemów z nerkami), kotek po wypadku komunikacyjnym.

Grubcio - powyżej 12 lat, poczciwy staruszek z cukrzycą. Od roku na insulinie. Nawracające problemy z trzustką i wątrobą. Wymaga specjalnej diety i regularnej kontroli wyników. przyjmujesuplementy i insulinę.

Asia - 4 lata - kotka po wypadku komunikacyjnym, ma alergię  - wprowadzamy dietę eliminacyjną.

Chciałabym zapewnić im najlepszą opiekę, wyprowadzić na prostą i znaleźć najlepsze domy, jednak ograniczeniem są fundusze.

Za dużo jest bied, którym pomagamy, za dużo małych kocich dzieci do zaopiekowania i wyleczenia, za dużo porzuconych, za dużo cierpiących, schorowanych, zaniedbanych, odbieranych w czasie interwencji. Nie wystarcza na to wszystko pieniędzy. W tej zbiórce proszę o pomoc dla Romki. Na pewno będę prosić nie raz jeszcze o pomoc innym kotom. Liczę na Was, na Wasze odruchy empatii, na chęć pomocy, liczę na każdą złotówkę. Brak pieniędzy to ich cierpienie, nie mogą czekać na pomoc, muszą ją otrzymać szybko. Czas ma ogromne znaczenie. Teraz Romka, ona czeka....