Ratować czy skazać na śmierć?

Zadzwoniła do nas kobieta z prośbą o pomoc dla jej kota. Z płaczem opowiadała o  sytuacji, w jakiej się znalazła. Lekarz wet. poinformowała właścicielkę o konieczności operacji, odwlekanie tej decyzji spowoduje śmierć zwierzęcia... Brak finansów skierował panią do nas. Ropomacicze - to skutek braku sterylizacji.  To cud, że  zwierzę w ostatniej chwili   trafiło na   stół operacyjny. To cud, że jest z nami! 

Koszty nie są małe. Sam zabieg to około 300 zł. Plus kilka dni opieki weterynaryjnej  i leki. Obiecaliśmy pomóc. Nie  mogliśmy odmowić kotu.  Cierpi z winy/niewiedzy człowieka, dlatego tak ważna jest sterylizacja o, której wspominamy przy każdej okazji!

Prosimy was o pomoc. Kolejne życie uratowane. Teraz musimy spłacić dług. Kot wraca do zdrowia i pewnie za kilka dni wróci do swojego domu. Nam zostanie rachunek i  radość, że mogliśmy pomoc, że kolejne zwierzę dostało życie. Bądźcie z nami,  pomóżcie, razem  jest łatwiej!