Rotka z łańcucha

Zgłoszono nam około trzyletnią rottweilerkę do adopcji. Na miejscu okazało się, że sunia jest na łańcuchu i opiekun chce ją oddać, bo nie ma dla niej czasu.

Niestety, brak miejsca w naszym domu tymczasowym zablokował nam mozliwość zabrania jej natychmiast. Na szczęście odezwała się do nas Pani Agnieszka z Łodzi i ofiarowała darmowy dom tymczasowy z wyżywieniem! To cud! Kobieta ma doświadczenie w żywieniu, pielęgnacji i pracy z tą rasą!

Pilnie potrzebujemy pomocy w zebraniu środków na transport, sterylizację, odżywki i suplementy diety, odrobaczenie i kaganiec dla suni! Sunia mocno wychudzona, niedożywiona.

Bardzo prosimy o pomoc! Nie chcemy jej zostawić na tym łancuchu ani dnia dłużej! Pomóżcie!