Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo, jak pisałem kilka dni temu, Róża pojechała prosto do swojego nowego domu. Dobrze zniosła transport i odbywa obecnie kwarantannę, co jest ważne ze względu na to, że konie od handlarzy przybywają w różnym stanie. Choćby przypadek Tytana jest takim mocnym przykładem.
Bardzo dziękujemy fundacji Jedno i nowym opiekunom Róży za zaoferowanie domu oraz pomoc, gdyż to dało szansę na jej uratowanie. Dziękuję też Wam, tak prosto z serca, bo gdyby nie Wy, Róży by już z nami nie było. Jesteście wspaniali ❤️❤️❤️i nigdy o tym nie zapominajcie!
Dziękuję!
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
odbiór Róży z przyczyn niezależnych od nas może się odbyć dopiero w poniedziałek. Handlarz zgodził się trzymać ją jeszcze te kilka dni, nie chce ustąpić co do spłaty i cały czas dopomina się pieniędzy. Nie chce dać nawet jednego dnia więcej i żąda rozliczenia się już dzisiaj. Cena za Róże to 8500, razem z wpłaconą zaliczką jest zebrane już 5600 zł. Zostało do uzbierania aż 2900 zł i jeśli Róża ma żyć, trzeba to uzbierać dzisiaj. Jeśli się nie uda, Róża pójdzie na rzeź, a my już nigdy nie będziemy mieli szansy jej pomóc. Nie będziemy już nigdy w stanie jej uratować.
Będę dzisiaj rozmawiał z handlarzem, ale nie widzę możliwości, aby udało się odwlec termin. Na ten moment nie ma żadnej szansy na ratunek dla tej biednej klaczy.
Bardzo Was proszę o pomoc. Róża nie musi umierać, ale trzeba jej pomóc. Musimy o nią zawalczyć. Musimy ją wykupić z rąk handlarza. Zróbmy to razem. Teraz!
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, zaliczka wpłacona ale handlarz postawił ultimatum, do środy trzeba się za Różę rozliczyć i ją zabrać. Czasu jest tyle co nic, a kwota do zebrania ogromna. Proszę o ratunek, tu nie będzie kolejnej szansy
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, dziś trzeba wpłacić za Różę 2500 zł zaliczki, ale handlarz już wydzwania od rana i mówi, że chce pieniądze jak najszybciej. Wszystkie pieniądze! Najpierw dawał czas do czwartku, a dziś mówi już o środzie. Powiedział, że zmienił zdanie i dłużej nie zaczeka. Ma być zaliczka na już i spłata najdalej za dwa dni albo Róża idzie pod nóż. Nie wiem, co on jeszcze wymyśli i musimy działać natychmiast! Proszę o pomoc. Tu na pewno nie będzie dodatkowego czasu ani możliwości negocjacji. Proszę o ratunek dla Róży. Czasu jest krytycznie mało!
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo,
Od kilku tygodni u handlarza jest klacz – Róża. Nie znam jej historii, a handlarz nie chce nic powiedzieć zasłaniając się niepamięcią.
Na pewno nie miała łatwego życia, bo nie garnie się do ludzi. Unika dotyku, podchodzenia, nie chce brać marchewki z ręki. Jakakolwiek, by nie było jej życie, to ludzie nie byli tam aniołami.
Handlarz trzymał Różę, licząc, że sprzeda z zyskiem. Ale tam „łaska pańska na pstrym koniu jeździ” i decyzje się szybko zmieniają. Bywa, że nawet w ciągu kilku minut, gdy na podwórze wjedzie znajomy rzeźnik z pytaniem, czy nie ma konia na doładowanie do samochodu. Róża stała, choć jechały inne, bo miał być lepszy klient. Ale klienta nie ma i nie będzie, bo Róża nie jest łatwym koniem, a cierpliwość handlarza się skończyła. Zadzwonił i powiedział, że wywozi i ją po długim weekendzie. Nie będzie trzymał, bo już i tak za długo ją karmi.
Jej życie wycenił na 8500 zł. Na poniedziałek chce dostać 2500 zł zaliczki, albo we wtorek przed świtem Różna pojedzie na rzeź. Proszę Was o ratunek dla niej. Od marca szukam jej domu, kogoś kto by ją pokochał i teraz, gdy szansa na miejsce dla niej się pojawiła, handlarz stracił cierpliwość i nie chce już czekać. Mimo próśb i rozmów, nie chce dać więcej czasu. I nawet jeśli zbierzemy te 2500 zł zaliczki to już dziś wiem, że do czwartku trzeba będzie dopłacić resztę i ją zabrać.
Szanowni Państwo,
Proszę o pomoc dla tego biednego konia. Jest dom, który może ją przyjąć. Dom świadomy, mający czas, wiedzę i cierpliwość, by przepracować traumy z Różą, ale trzeba ją wykupić.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania.
O NAS
Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Zatrudniamy tylko jednego pracownika do pomocy przy zwierzętach i wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy. Nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
Ładuję...