Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Rubis z sukcesem przezedl zabieg usuniecia prawie calej zuchwy i dzielnie przyzwyczail sie do swojej nowej mordki. Znalazl tez cudowny dom - u boku drugiej bezzuchwej pekinki i to u mamy-weterynarz :)
Ile nieszczęścia zniesie jeden mały pies? Rubiś trafił pod opiekę Fundacji w lipcu tego roku. Młodziutki, śliczniutki pekińczyk? To tylko pozory! Rubiś przyjechał z bardzo chorym oczkiem i groźbą usunięcia oka. Przez jakiś czas miał zaszytą powiekę (naturalny opatrunek), zapuszczane krople do oczu, a my z niepokojem czekaliśmy na to co będzie dalej.
Jakimś cudem udało nam się uratować oczko tego malutkiego, uroczego i bardzo proludzkiego psiaka. Radości nie było końca – myśleliśmy, że Rubiś wychodzi na „prostą” i już teraz będzie tylko lepiej! Złudne marzenia. Jak grom z jasnego nieba spadła na nas wiadomość, że narośli – guzek - zgrubienie, który Rubiś ma na pyszczku to nowotwór! Złośliwy!
Rubiś ma dopiero cztery lata a spadło na niego nieszczęście za nieszczęściem! Postanowiliśmy walczyć o życie Rubisa. Choć nie mamy pewności co będzie i jak będzie to nie chcemy pozwolić temu małemu psiakowi umierać powolną i bolesną śmiercią na raka. Dlatego potrzebujemy wsparcia i pomocy. Tylko dzięki temu będziemy w stanie uratować Rubisia, dać mu najlepszą opiekę weterynaryjną i pozbyć się złośliwego guza.
Potrzebujemy bardzo wsparcia finansowego na operację naszego maluszka – usunięcie części żuchwy ale zanim maluch zostanie zoperowany musimy wykonać badania. Potrzebujemy Waszego wsparcia na tomografię, rezonans i operację Rubisia. Bardzo prosimy, nie zostawiajcie biednego małego Rubisia w potrzebie!
Ładuję...