Pomóżmy stanąć na łapy skopanej Klarze!

Klara, jak na kota bezpańskiego, miała nie najgorsze warunki życia. Miała zapewnione regularne karmienie, bezpieczne legowisko w piwnicy, została także wykastrowana przez karmicielkę.  

Niestety pewnego dnia w porze karmienia kotka pojawiła się zataczająca i zdezorientowana, uciekała przed karmicielką. Udało ją się złapać dopiero dobę później, w piwnicy okolicznego domu, gdzie  zaszyła się i cierpiała w milczeniu.

Lekarz stwierdził uszkodzenie biodra spowodowane najprawdopodobniej uderzeniem lub kopnięciem. Komu przeszkadzała ta spokojna i sympatyczna kotka? Tego niestety nie wiemy, ale teraz najważniejsze jest dla nas, by kotka wróciła do zdrowia.

Aby Klara odzyskała sprawność konieczna jest operacja biodra, leki, dobra wyżywienie. Prosimy o dorzucenie grosika dla pięknej rudej panny, która za ufność w stosunku do człowieka zapłaciła wysoką cenę. Udowodnijmy jej, że człowiek to nie tylko ból uderzenia, ale gorące serca czyniące dobro.