Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety i ten kocurek przegrał walkę o swoje życie :(
Weekendowa sytuacja na działkach, gdzie jedna z naszych wolontariuszek opiekuje się kotami wolno - żyjącymi.
Z początku wydawało się ze to jakaś szmatka leży, bo nikt nie zwracał na "to"uwagi. Jednak prawda okazała się inna- to był kot, kot w tragicznym stanie... Po nawodnieniu, nakarmieniu troszkę odżył. Jedno oczko jest w kiepskim stanie, ciężko póki co powiedzieć czy jest tam gałka oczna. Zrobimy, co można, by postawić go na cztery łapki. Pomożecie?
Ładuję...