Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie! Dalsze losy naszych podopiecznych można śledzić na stronie fundacjaazyl.eu
Wczoraj byliśmy na konsultacji u doktora Wardęszkiewicza. I jesteśy załamani.
Niestety wygląda, że stan Rudego jest bardzo zły. Nie dość, że w ciągu tygodnia jego wyniki bardzo się pogorszyły, to usg jamy brzusznej
wykazało guzy na śledzionie i wątrobie! Dodatkowo ze względu na złe wyniki krwi ma problemy z oddychaniem.
Trudno uwierzyć, że jego stan zmienił sie tak diametralne w ciągu niecałych dwóch tygodni.
Jeszcze niedawno byliśmy na sesji fotograficznej i szykowaliśmy się do adopcji a teraz walczymy o jego życie.
Jeszcze kilkanaście dni temu biegał, jak szalony, miał niesamowity apetyt i niespożytą energię. Teraz po zrobieniu kilku kroków siada i nie ma siły, by iść dalej.
Tak trudno jest się z tym pogodzić. Wiemy, że jego życia najprawdopodobniej nie da się uratować. Ale chcielibyśmy zaewnic mu najlepszą opiekę na ten ostatni czas, jaki mu został.
Piesek jest u nas już od jakiegoś czasu i powoli zaczynaliśmy myśleć o adopcji, ostatnio uczestniczył też w sesji fotograficznej, ale niestety bardzo się pochorował.
Najgorsze jest to, że zupełnie nie wiadomo, co mu jest. Wyniki ma tragiczne a do tego cały czas ma bardzo wysoką temperaturę - przy pierwszej wizycie w lecznicy. Na termometrze skończyła się skala! Pierwszy raz, jak tyle lat działamy, mieliśmy taką sytuację.
Po podaniu leków temperatura jest ok. 40 stopni. Tak wysoka temperatura, jeszcze przy takich upałach bardzo wyczerpuje organizm. Wiem, że coś się dzieje z wątrobą, ale wiele innych parametrów też jest bardzo zaburzonych. Myśleliśmy, ze to może babeszjoza, ale testy wyszły ujemne. I właściwie nie wiadomo, co dalej robić. Dziś jedziemy na wizytę do doktora Wardęszkiewicza - może doktor coś wymyśli.
Bardzo się martwimy, bo to super psiak i mieliśmy nadzieję, że znajdzie super dom. Teraz jednak sytuacja zupełnie się zmieniła. Walczymy o jego życie i zdrowie.
Ładuję...