Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niewykastrowane, bezdomne koty – miejscy wojownicy, którzy walczą o przetrwanie. Często stają się oni ofiarami podczas kocich walk. A stąd już bliska droga do zachorowania na zakaźną chorobę, taką jak kocia białaczka czy wirus niedoboru immunologicznego.
Takim miejskim wojownikiem był rudy kocurek, odłowiony przez wolontariuszy z grupy lokalnej Fundacji Viva – Zwierzaki z Mińska. Postawny i dobrze zbudowany kocur w momencie złapania na zabieg kastracji wcale nie był w dobrej kondycji. Na ciele miał mnóstwo otarć, drobnych ran i zadrapań. Wszystkich tych obrażeń „dorobił się“ zapewne w trakcie walk z innymi bezdomnymi kotami. Jedna z ran wyglądała na wlotową ranę od strzału z wiatrówki, konieczne więc było wykonanie zdjęcia rtg. Kocurek miał także silne zapalenie spojówek i koci katar.
Kocurek, którego lekarz ocenił na 2 lata, całe swoje życie spędził na ulicy. Przemierzał osiedla, poszukiwał pożywienia. Dzielny kocur został zatrzymany w klinice. Zostanie wykastrowany – nigdy więcej nie przyczyni się już do zwiększania nadpopulacji bezdomnych kotów. Musi mieć także opatrzone i zabezpieczone rany na ciele; niektóre były ropiejące, konieczne więc było wdrożenie antybiotykoterapii. Należy również wykonać testy na choroby zakaźne i zaszczepić kocurka. Po hospitalizacji chcielibyśmy znaleźć troskliwego opiekuna dla kocurka, który błąkał się samotnie zdecydowanie za długo! Bardzo prosimy Was o pomoc. Otrzymane od Was wsparcie zawsze jest dla nas bezcenne!
Ładuję...