Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kiedy jeden kot odchodzi, by zrobić miejsce kolejnemu...
Nie bardzo wierzyłyśmy w to zdanie, ale być może coś w tym jest. Nie wiemy... Odszedł Harry, dzień później na drodze jednej z nas stanął on... pojawił się znikąd, czy przyszedł prosić o pomoc? Dał się zgarnąć pod pachę. Nie myślałyśmy gdzie go damy... Było działaj, bo straszyli temperaturami-10, bo będzie za późno... jak dla Harrego.
Pierwsza myśl ze kot nie ma oczu... bo patrzył czarnymi dziurami, potem okazało się że to krew. Nie wiemy z kim lub czym walczył. Ale musiało mieć pazury duże i ostre, bo cięte i drapane rany ma głównie przy oczach, na głowie i karku... Niestety najbardziej ucierpiały oczy, walczymy o nie. Jedyne wolne miejsce to pralnia u koleżanki, która upchnęła tam kenel... wprawdzie nie ma jak wejść, ale kot ma sucho i ciepło...
Kocio zbiera na profilaktykę I leczenie. Walczymy!
Ładuję...