Rudzia wyrwana śmierci z rąk

Beata Buczyńska
organizator skarbonki

Rudzia położyła się pod płotem i chciała umrzeć, nie miała już sił walczyć. Wygłodzona, zarobaczona, chodziły po niej tylko muchy.

Aż ktoś ją znalazł zlitował się nad losem małej koteczki. Telefon, lecznica, szybka akcja .

Rudzia żyje, dostała szansę.

Faktura za jej leczenie to ponad 1500 zł, dodatkowo leki, szczepienie, kastracja. Może zmieścimy się w 2000zł.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Wsparli

20 zł

Anonimowy Pomagacz

330 zł

Anonimowy Pomagacz

50 zł

Anonimowy Pomagacz

20 zł

Anonimowy Pomagacz

100 zł

Anonimowy Pomagacz

Dużo miłości Rudzia!
90 zł

Cezary Koprzywnicki

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
101%
1 920 zł Wsparło 28 osób CEL: 1 900 ZŁ