Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wsparli leczenie sympatycznego rudaska. Po ustabilizowaniu wyników, Rudzik wrócił do opiekunki, na swoje miejsce bytowania. Długotrwała antybiotykoterapia, która była w tym przypadku konieczna, doprowadziła do rozwoju grzybicy skóry. Kocur został zaopatrzony w leki do smarowania i po pewnym czasie wszystko wróciło do normy. Jest teraz zdrowy, troskliwie doglądany przez karmicielkę. Usunięcie chorych zębów oraz kastracja znacząco poprawiły jego komfort życia. Dzięki Waszej pomocy, możemy leczyć i pomagać kotom takim jak Rudzik. Dziękujemy.
Rudzik ma około 7 lat, jest kotem wolno żyjącym z Przymorza. Od pewnego czasu stał się nieaktywny, osowiały, ma bardzo słaby apetyt i znacznie schudł. To dorosły kot, średniej wielkości - powinien ważyć co najmniej 5 kg, waży 2,5...
Ma silny katar, zapadnięte oczy i mimo podjętego leczenia - nadal słaby apetyt. Jest anemiczny i odwodniony. Wyniki badań krwi nie są jednak dramatyczne, kot ma szansę z tego wyjść. Rudzik zachorował na tzw. FIA czyli zakaźną anemię kotów, której przyczyną jest drobnoustrój - Mycoplasma. W hemobartonelozie mamy do czynienia z immunologicznym rozpadem czerwonych krwinek, dlatego trzeba działać szybko. Potrzebna jest długotrwała antybiotykoterapia - co najmniej miesiąc. Podczas oględzin, okazało się, że kot ma również zepsute zęby, które sprawiają ból i są źródłem stanu zapalnego. Nadają się więc tylko do usunięcia. Czeka go również zabieg kastracji, gdyż koty po przejściu choroby stają się nosicielami.
Badania krwi, antybiotyki, kroplówki wzmacniające, witaminy, a także wysokowartościowa karma - to wszystko ogromne koszty... Musimy również opłacić utrzymanie kocurka w lecznocowej klatce, gdyż jest kotem dzikim, tylko wykwalifikowani weterynarze dadzą radę podwać mu leki. Dlatego prosimy o wsparcie dla Rudzika, pomóżmy mu - by mógł wrócić na swoje miejsce i znów cieszyć się słońcem i trawą...
Ładuję...