Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie dla Rumby.
Za uzbierane pieniądze opłaciliśmy leczenie i sterylizację.
Rumba nadal jest podopieczną fundacji
Stan Rumby jest stabilny, ale niestety parametry nerkowe są wciąż powyżej normy.
Kotka dostaje leki poprawiające funkcjonowanie nerek oraz specjalistyczną dietę.
Jakby tego było mało kicia po powrocie ze szpitala przechorowała koci katar.
Bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia.
Kochani Rumba to kotka, która trafiła do nas w sierpniu. To kot specjalnej troski, ale i tak została zakwalifikowana jako kot wolnożyjący, mający sobie radzić na ulicy.
Gdyby nie trafiła pod nasze "skrzydła" już by nie żyła - tak trzeba to jasno napisać - bo Rumba nie potrafi zawalczyć o pokarm, nie potrafi o siebie zadbać.
14 lutego trafiła do kociego szpitala. Miała przejść rutynowy zabieg kastracji, ale jak to u nas w fundacji jest przyjęte - przed zabiegiem zleciliśmy wszystkie badania.
I tak oto okazało się, że Rumba ma początki niewydolności nerek. Lekarze zdecydowali o pozostawieniu jej w szpitalu. Jest płukana, dostaje opdpowiednie leki i jak się uda w poniedziałek zostanie wykonany planowany zabieg kastracji.
Potrzebujemy nie tylko wspracie ale i dobrych fluidów :)
Koteczka cały czas jest pod kontrolą lekarzy, dzięki czemu czuje się dobrze. Obecnie jest przygotowywana do sterylizacji i szczepień. W dalszym ciągu potrzebujemy wsparcia finansowego, bo koszty jej opieki są ogromne.
Ta kicia musiała z tym nie tylko żyć, ale i walczyć o przetrwanie. Ludzie przechodzili obok i w większości jedynie komentowali - "o jaki dziwny kotek". Nikomu nie chciało się zawracać sobie głowy jakimś przewracającym się i dziwnie zachowującym sie kotem. Pewnie niejden pomyślał - lepiej omijać z daleka, bo może się jeszcze czymś zarażę.
Rumba jest młodziutką koteczką, ale już życie nieźle "dało jej w kość". Ataksja i zespół przedsionkowy najprawdopodobniej jest efektem przechorowanego zapalenia mózgu. Jest mocno anemiczna i bardzo odwodniona. Jej chód przypomina taniec, ale to taniec smutku i rozpaczy.
Kotka trafiła do jednego z domów tymczasowych Fundacji Felineus. Musiała zamieszkać z grupą kotów i jakoś musi nauczyć się z nimi funkcjonować - choć początki są bardzo trudne. Mamy nadzieję, że uda nam się choć trochę przywrócić jej sprawność bo na razie nie wygląda to za wesoło :( Jak się na nią patrzy to łzy cisną się do oczu.
Kicię czeka mnóstwo badań i obserwacja, a przede wszystkim długie leczenie i rehabilitacja. Sami nie damy rady udźwignąć takich kosztów :(
Ładuję...