GUZ na nadnerczu WRASTAJĄCY W TĘTNICE powoli zabija Runka. Aby mógł żyć, potrzebna jest operacja❗

Guz na nadnerczu wrastający w tętnicę powoli zabija Runka. Aby mógł żyć, potrzebna jest operacja. BŁAGAMY O WSPARCIE W URATOWANIU RUNA! Bez Was nie damy rady!

Operacja Runa została wyceniona na około 3 500 PLN. Dodatkowo do zrobienia konieczny jest szereg badań (usg, tomografia, badania krwi oraz kontrole pooperacyjne). Wszystkie koszta zostały wyliczone na około 7 000 PLN plus prowizja pobierana ze zbiórki.

Zdjęcie po lewej zostały zrobione niedługo po zabraniu Runka z ulicy. To z prawej jest aktualne... Dokładnie rok temu, we wrześniu wzięliśmy Runka pod swoją opiekę. Wiele miesięcy zajęło nam, aby go odkarmić, poprawić bardzo złe wyniki badań, wyleczyć stany zapalne, grzybicę skóry, wiele razy poodmrażane i cieknące ropą łapki… Wieloletnie zaniedbania spowodowały, że przez ostatni rok musieliśmy odwiedzić behawiorystę, okulistę, dermatologa, neurologa, ortopedę, długa więc droga za nami… 

Walczyliśmy o niego i udało się! Z wychudzonego, skrajnie zaniedbanego i wycieńczonego, bojącego się własnego cienia psa, stał się pięknym, uśmiechniętym, otwartym i wpatrzonym w człowieka towarzyszem.

Wspaniale było patrzeć jak z czasem ten skrzywdzony przez człowieka psiak, który całe swoje życie spędził na ciężkim łańcuchu – rozkwitał, a w jego oczach zaczęła pojawiać się radość! Jak wspaniale było patrzeć, jak cieszy się z każdego spaceru, jak na widok człowieka, zamiast wbijać się z przerażenia w ziemię, radośnie merda ogonkiem. To była dla nas największa nagroda i niewyobrażalna radość. Wszystko wydawało się iść w dobrą stronę i kiedy myśleliśmy, że to, co złe ten skrzywdzony przez człowieka pies ma w końcu za sobą, że jedyne, czego już teraz dla Runka potrzebujemy to kochający dom stały – przyszła diagnoza: podejrzenie guza lewego nadnercza wrastającego w tętnicę. Dodatkowo zakrzep na aorcie…

Ostatni czas był bardzo trudny zarówno dla Runka jak i dla nas. Większość czasu spędziliśmy w lecznicach, jeżdżąc po całej Polsce... Wykonaliśmy tomografię komputerową, dwa razy byliśmy na USG – wszystko to w znieczuleniu ogólnym, które wiąże się z ogromnym obciążeniem, stresem, kosztami… Potem wizyta u lekarza neurologa, w końcu onkologa. Bardzo chcemy mieć nadzieję, że jeszcze wiele dobrego przed tym pieskiem, że jeszcze będzie miał możliwość zestarzeć się przy boku kochającego człowieka. Czuć się ważnym. Cieszyć się spacerkami, głaskaniem, które uwielbia i miską pełną smakołyków.

W tej chwili Runko przebywa we wspaniałym domu tymczasowym w Szczecinie, gdzie otoczony jest opieką i miłością. Ma najlepsze warunki, by zdrowieć, musimy jednak zebrać środki na operację.

Tak bardzo chcielibyśmy nie musieć tworzyć tej zbiórki! Nie musieć pisać tego wszystkiego i prosić o pomoc. Niestety rzeczywistość jest okrutna i okazała się straszniejsza, niż kiedykolwiek byśmy mogli sobie wyobrazić. Wiemy, że musimy walczyć o tego wspaniałego psiaka do końca. Nie poddawać się, dać Mu nadzieję i szansę na przeżycie jeszcze, chociaż kilku szczęśliwych lat. Ten psiak bardzo na to zasługuje. Pomóżcie nam, prosimy!

Wszelkie faktury, wypisy od lekarzy, badania — będą regularnie dodawane w załącznikach.