Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Pięknie dziękujemy Wam za pomoc Rybce!
Malutka jest jeszcze straszliwie dzika i rozfukana, tym bardziej, że podawanie leków i karmienie strzykawką nie należało dla niej do najmilszych.
Teraz powinno być już tylko dobrze. Udało się małą zaszczepić, przed nami długa, ale mam
Razem możemy więcej! <3
Aaktualizacja 17-11-2017
Ludziom często się wydaje, że to co robimy to cud, miód i orzeszki. A konkretniej, to że okładamy się puchatymi, mruczącymi kociątkami i tak leżymy w kociej kąpieli cały dzień.Nie. To co robimy jest ciężką, często niewdzięczną pracą. Zwierzęta nie są niewdzięczne, ale choroby nie pytają czy nam się chce, czy mamy siłę, czy kot to przeżyje.
Rypałka jeszcze kilka dni prędzej radośnie brykała, a potem dopadł ją koci katar. Proza naszego życia ?
Na momencie przestała jeść gdy zapchał się nosek. Kot nie może głodować, bo szybciutko kończy się to rozwaloną wątrobą. No i taki maluch odwadnia się szybko.
Patrzenie jakl słabnie, leczenie, kroplówki, karmienie na siłę... Nic nie ma to wspólnego z leżeniem wśrd rozmruczanych słodziaków. Rypałka jest słodka, ale też wciąż półdzika, więc każda kroplówka, każde karmienie na siłę to istna batalia. Ale tak trzeba, bo za rogiem czeka śmierć ???
Zbiórka Rypałki nie idzie. Mała nie zebrała nawet na podstawowe potrzeby, a teraz, w związku z leczeniem jestem zmuszona zwiększyć kwotę zbiórki z nadzieją, że w końcu ruszy. I modlić się o cud, żebyśmy nie utonęli w długu za jej leczenie i profilaktykę, bo Rypałka już jest kilkaset złotych na minusie.
Pomóżcie proszę Rypałce i nam.
Dajemy z siebie wszystko, robimy co możemy, ale z pustego to i Salomon nie naleje ???
-------------------------------------------------------------
Pojechaliśmy na pierwszą łapankę do stadka ośmiu dorosłych kotów na ul. Mławskiej. Na miejscu okazało się, że oprócz dorosłych kotów jest również miot 2,5 miesięcznych maluchów. Środek miasta, pełno aut- to nie jest miejsce dla kocich dzieci.
Dziś udało nam się złapać jednego z maluchów. Przy jutrzejszym porannym karmieniu będziemy się starać złapać drugiego maluszka z tego miotu.
Maleństwo okazało się kotką. Jako, że mieszkamy w Rypałkach, żartobliwie została nazwana Rypałką, a tak na serio, to nazywać ją będziemy Rybka :)
Rybka jest jeszcze dzikuskiem, syczy, paca łapką, ale taki maluch ma ogromne szanse na całkowite oswojenie i adopcję. Do tej adopcji trzeba ją jednak przygotować.
Dziś Rybka dostała broadline na wszelkiego rodzaju pasożyty oraz pierwszą dawkę zylexisu. Kuracja zylexisem polega na trzech podaniach, jest to środek, który pomaga wzmacniać odporność u kotów, zwłaszcza tych, które miały już w życiu kiepski start.
Rybkę czekają więc jeszcze dwie iniekcje zylexisu, powtórka broadline, dwa szczepienia. Malutka na czas kwarantanny zamieszka w dużej kenelówce, gdzie 2 razy dziennie będziemy wymieniać podkłady chłonne oraz zawartość kuwety.
Wspomóż małą Rybkę. Zapewnijmy jej dobry start w nowe życie, które właśnie dzięki nam zaczyna.
Ładuję...