Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Już nic nie boli... Filcusiu...
Rysio Filcuś ma podejrzenie chłoniaka...
Opis badania USG:
Pęcherz moczowy miernie wypełniony bezechowym moczem ; ściana gładka, niepogrubiała, z zaznaczonym podziałem na warstwy ; cewka moczowa w dostępnym odcinku nieposzerzona
Nerki symetryczne, o wymiarach ok 4,3x2,8 cm cm ; obrys nerek regularny, kształt owalny ; miąższ o ogólnie silnie podwyższonej echogenności, ze słabo zaznaczoną, ścieńczałą częścią rdzenną - na granicy kora/rdzeń dyskretne hypoechogenne pasmo ; rysunek układu kielichowego całkowicie zatarty ; brak wtrętów mineralnych i zmian ogniskowych ; miedniczki nerkowe oraz moczowody nieposzerzone ; w diagnostyce różnicowej zmiany naciekowe w typie chłoniaka, zapalenie śródmiąższowe, zatrucia z towarzyszącym wytrącaniem soli mineralnych
Nadnercze lewe z obrzmieniem w części centralnej i przednim biegunie, wymiar poprzeczny tylnego bieguna w górnej granicy normy - ogólnie wymiary gruczołu 0,5-0,4x1 cm ; nadnercze prawe niepowiększone, kształtu pałeczki o wymiarach 0,3x1 cm
Śledziona niepowiększona, o gładkim obrysie i jednolicie niskoechogennym miąższu bez zmian ogniskowych ; grubość narządu na wysokości trzonu ok 7 mm
Wątroba niepowiększona, o ostro zakończonych brzegach ukrytych pod łukami żebrowymi ; miąższ o typowej, ziarnistej echostrukturze ; echogenność nieznacznie jednolicie obniżona ; brak zmian ogniskowych ; rysunek naczyniowy prawidłowy ; pęcherzyk żółciowy silnie wypełniony, o gładkich i niepogrubiałych ścianach ; żółć z niewielką domieszką luźnego osadu swobodnie unoszącego się ; przewód żółciowy nieposzerzony
Trzustka z cechami miernie nasilonego odczynu zapalnego - lekko zaoblone przekroje i jednolicie nieznacznie obniżona echogenność miąższu ; w skanach poprzecznych grubość narządu do 7 mm ; przewód trzustkowy nieposzerzony - ok 1,5 mm ; okoliczny tłuszcz otrzewnowy o nieznacznie odczynowo podwyższonej echogenności
W żołądku duża ilość płynnej zawartości ze znaczną domieszką gazu ; ściana niezmieniona, grubości ok 2 mm, z prawidłową budową warstwową i zaznaczonym fałdowaniem śluzówki ; w przejściu odźwiernikowo-dwunastniczym nie uwidoczniono nieprawidłwości ; zawartość pętli jelit cienkich silnie zgazowana - treść płynna obfita i płyn ; ściany grubości do 2 mm z widocznym podziałem na warstwy, przy czym mięśniówka jest szersza od śluzówki - niespecyficzny objaw przewlekłych stanów zapalnych ; w okrężnicy kał luźny, wodnisty/ gaz ; ściana niezmieniona, grubości ok 1 mm
Dostępne w badaniu węzły chłonne niepowiększone
Brak wolnego płynu w jamie otrzewnej
Z przyłożeń sondy nad klatką piersiową obraz prawidłowy z dominacją artefaktów linii A
Czekamy na termin wizyty u onkologa.
Jeszcze dzień, może parę godzin a stałby się ofiarą pierwszych mrozów. Zrezygnowany, zmarznięty, ledwo powłóczył łapami. Szedł, sam nie wiedział gdzie. Sfilcowane futro ciążyło na nim, w mordce jeden kieł i stan zapalny.
Odwodniony, głodny, bez sił. Kiedyś musiał być pięknym, dużym kotem. Kotem który miał swój dom. Co się wydarzyło w jego życiu, że skończył na ulicy? Czyżby był już niepotrzebny nikomu? Może się zgubił? Może opiekun zmarł a on poszedł na bruk? Nie wiemy. Wiemy tylko tyle, że musimy mu pomóc.
W spojrzeniu jego kocich oczu jest tyle bólu i cierpienia. Jest zrezygnowany, jakby nie wierzył, że teraz może być tylko lepiej.
Pobranie krwi do badań, ciepła kroplówka, testy FIV/FeLV (ujemne), z racji biegunki test na panleukopenię (również ujemny). Podejrzenie mocznicy.
Ciepły kocyk, jedzonko, wdrożenie leczenia i oczekiwanie na wyniki morfologii i biochemii. Rano strzyżenie sfilcowanego futra.
Wszystkie zabiegi znosi bardzo cierpliwie.
Wyniki badań potwierdziły diagnozę lekarza - mocznica. Spada hematokryt. Codziennie nawadnianie, aby wypłukać mocznik. Zrezygnowany jeszcze wczoraj Rysio Filcuś, zaczyna się do nas tulić i mruczeć. Opowiada o swojej niedoli.
Pomóżcie nam ratować Filcusia. Przeszedł w swoim życiu już za dużo cierpienia. Poniewierka, mróz, głód. Pomimo wszystko On jednak zaufał nam. Uwierzył, że będzie już lepiej. Potrzebuje dużo ciepła i miłości a przede wszystkim leczenia. Z mocznicą można żyć, to nie wyrok śmierci.
Prosimy o pomoc w opłaceniu jego hospitalizacji, leczenia i badań. Każda złotówka jest ważna.
Ładuję...