Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ranny kot, którego wczoraj zawiozłyśmy do lecznicy w Rzeszowie niestety odszedł 😭 Ten piękny kot był ofiarą wypadku, a znalazła go i zgłosiła nam Pani Ula. Kot bardzo cierpiał, dostał leki przeciwbólowe, ale miał objawy, które pozwalają przypuszczać, że przyczyną zgonu było uszkodzenie pnia mózgu.
Bardzo nam przykro kochany kocie, że nie udało się Ci pomóc 💔
Zamknęłyśmy zbiórkę na jego ratowanie. Na zbiórce jest 770 zł (po odjęciu prowizji: 723,80 zł) i tę kwotę przeznaczymy na zapłacenie faktury w lecznicy (dołączamy ją do zbiórki) i na pochówek na cmentarzyku dla zwierząt (jeszcze nie mamy faktury). Dziękujemy wszystkim za wpłaty, za dobre słowa i myśli dla niego ❤️ Na pewno wolelibyśmy wszyscy, aby ten tekst był na inny, krzepiący temat 😢
Pomóż nam pomagać, przekaż nam 1,5% podatku na ratowanie kotów: KRS 0000882077
Pewnie często widzicie takie sceny? Potrącony kot, zostawiony na pastwę losu. Ten jeszcze żył! Płakał rozpaczliwie, trząsł się i miał drgawki. Nie wiemy jak długo leżał na drodze przed Rytwianami (woj. świętokrzyskie), ale nad nim na szczęście pochyliła się Pani Ula.
Dziś o 7 rano Pani Ula zadzwoniła do nas prosząc o pomoc, bo choć próbowała w innych miejscach, to spotkała się z odmową. Nie pomogła lecznica, nie pomógł dyżurny policjant, który kazał go tam zostawić, bo koty są wolno żyjące 😞
Zawiozłyśmy go do lecznicy w Rzeszowie bojąc się, że w drodze nam umrze. Na ten moment wiemy, że prawdopodobnie został potrącony. Jego stan jest ciężki i rokowania są ostrożne. Ma czterokończynowe zesztywnienie spastyczne, nie może się ruszać i wstawać. Był już w hipotermii (34 stopnie) i dlatego dostał ciepłe wlewy i przebywał w inkubatorze. Być może ma uraz ośrodkowego układu nerwowego, a to oznacza że niedowład może minąć. Kot odczuwał ogromny ból, dlatego płakał, ale teraz dostaje najsilniejsze, opioidowe leki przeciwbólowe.
Teraz najważniejsze jest ustabilizowanie go, i dopiero wtedy można wprowadzić go w lekką narkozę w celu wykonania zdjęć RTG. Badania krwi pokazują silny stan zapalny i lekko podwyższone parametry wątrobowe.
Nie wiemy, jak długo ten kot będzie przebywać w lecznicy, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby mu pomóc. Serce nam pęka, że tak cierpiał, ale jesteśmy wdzięczne Pani Uli że zareagowała i dała mu szansę – bardzo za to dziękujemy ❤️
Prosimy Was o pomoc dla tego kota – dzięki Waszym wpłatom możemy mu zapewnić profesjonalną opiekę, diagnostykę i leczenie i mamy nadzieję, że wkrótce będziemy cieszyć się z jego wyzdrowienia. Dziękujemy, że umożliwiacie nam ratowanie kotów i dajecie im szansę na życie ❤️
Ładuję...