Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Sara- staramy się zapewnić jej dobry czas w schronisku- jest to sunia, która kocha człowieka, lecz jej adopcja jest kłopotliwa,ponieważ ni
e można jej całkowicie wyleczyć niestety... ale staramy się ją podleczać i wiemy, że ma szansę na długie życie tylko domku musimy poszukać:))
Sara przyjechała do nas w styczniu tego roku odebrana przez gminę wraz z córką- która ma już dom z uwięzi. Rodziła zapewne co każdą cieczkę będąc na łańcuch- przyjechała chuda i śmierdziała ropą.
Na tempo po podleczeniu została operowana było podejrzenie ropomacicza. Faktycznie zmiany na macicy a w sumie na jej trzonie były duże, miała również guzy na listwie mlecznej, też od razu usunięte. Powoli dochodziła do siebie... Okazało się, że nadal ma ropne upławy z dróg rodnych- podejrzenie było jakiejś infekcji, ale na leczenie antybiotykami nie reagowała. Po konsultacji z lekarzami doszliśmy do konieczności reoperacji, ponieważ było podejrzenie nowotworu. Miała usunięte zmiany na kikucie szyjki macicy i próbkę wysłaną na badania.
Nadal miała wycieki ropne i żadne leczenie nie pomagało. W momencie kiedy przyszły wyniki, że nie ma nowotworu z pobranego wycinka- rozkładaliśmy z bezradności ręce- Sara jest tak kochaną, pozytywną, pełną energii panią a tu ciągle pod górkę- i teraz pytanie co dalej... Postanowiliśmy zbadać ją na TK, aby już całkiem wykluczyć nowotwór od strony pochwy i zrobiony miała wymaz. Okazało się, że ma chorobę weneryczną. Podejmiemy się jej leczenia oczywiście choć nie wiadomo z jakim skutkiem czy będzie to zaleczone, czy się uda wyleczyć. To wszystko jednak nas sporo obciążyło finansowo. Koszt dotychczasowy to prawie 5000 zł.
Ośmielamy się Was prosić o pomoc dla SARY. Spójrzcie na nią i powiedzcie, że nie warto, że nie zasługuje, że to jej wina... Nie da się - bo jest tak kochaną i pozytywną sunią, a rodzenie na łańcuchu całe życie teraz odpłaca się pięknym za nadobne! Została nawet zabrana do psiego SPA i po raz pierwszy zadbana i czysta przed reoperacją do nas przyjechała.
Ładuję...