Operacja czy eutanazja? Misio chce żyć

Zbiórka zakończona
Wsparło 78 osób
3 195 zł (63,9%)

Rozpoczęcie: 22 Listopada 2023

Zakończenie: 30 Stycznia 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
06 Grudnia 2023, 14:14
04-12 Wizyta kontrolna w Lublinie

Podkarpacie zasypane, bo mamy atak zimy, ale dzielna Marzena wybrała się w poniedziałek na umówioną wcześniej wizytę kontrolną w LUBELSKIEJ POLIKLINICE WETERYNARYJNEJ.


Było zdjęcie szwów (widoczna poprawa), ale też pojawiło się u Misia porażenie nerwu twarzowego. Byliśmy pełni obaw czy to nie guz lub wylew. Na szczęście badanie TK wykluczyło zmiany wewnątrzczaszkowe. Ufff co za ulga. Misio dostał antybiotyk oraz sterydy na okres 2 tygodni i wrócił z Marzeną do domu. Teraz odsypia stres i ma się dobrze. Jutro podrzucimy mu podkłady z paczki od pani Emilii (dziękujemy, bardzo się przydadzą) i dalej pomagamy!

Koszt dzisiejszej wizyty: , ł, tak wiemy, że to dużo, ale chcemy dać szansę temu bezdomniakowi na równi z tym, które mają kochane psy właścicielskie.

Pokaż wszystkie aktualizacje

25 Listopada 2023, 07:54
Misio dochodzi do siebie po operacji!

MISIO jest już w Dębicy i dochodzi do siebie po operacji. Poważnej i drogiej, ale to była dla niego jedyna szansa. Rokowania były dobre, a czas działał na niekorzyść, więc trzeba było działać szybko.


Był w najlepszych rękach. Operował go sam dr Łukasz Handwerker z LUBELSKIEJ POLIKLINIKI WETERYNARYJNEJ.

Teraz czas na rekonwalescencję.
Misio to bardzo miły, dobry pies. Zero agresji, kocha ludzi. I te jego oczy wpatrzone w nas, szukające ratunku. Nie mogliśmy mu nie dać szansy na życie.


Marzena Czernicka-Gawrońska dziękujemy za wszystko: kontakty z polikliniką, dowiezienie i przywiezienie Misia do i z Lublina oraz obecną opiekę nad nim, bo Misio nie może oczywiście trafić teraz do schroniskowego kojca.

Misio to starszy pies, który trafił do schroniska prawdopodobnie po wypadku. Miał problemy z chodzeniem, ale jego sytuacja się powoli poprawiała. Okazało się jednak, że na krótko. Uraz okazał się poważniejszy, niż wykazała pierwotna diagnostyka i Misio pewnego dnia przestał chodzić.

W gminnym budżecie nie ma środków na pogłębioną diagnostykę i skomplikowane leczenie bezpańskich zwierząt, Nad Misiem zawisła więc wizja eutanazji. Ponieważ jednak piesek ma czucie w łapach i jest szansa postawienia go na nogi oraz zapewnienia mu szczęśliwej starości, Fundacja Psi Azylek postanowiła wziąć go pod swoje skrzydła.

Zawieźliśmy Misia najpierw do Gabinetu Weterynaryjnego DaVet w Radłowie, żeby ocenić jego stan, ale tam okazało się, że Misia trzeba pilnie operować. Krakowska klinika zaproponowała odległy termin, ale w Lubelskiej Poliklinice Weterynaryjnej mogliśmy pojawić się już kolejnego dnia i tak zrobiliśmy!

Na miejscu wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Wizyta o 11:15, tomografia komputerowa kilkanaście minut później, a o 12:35 Misio trafił na stół operacyjny.

Misio trafił pod opiekę specjalistów, więc mamy nadzieję, że stanie na łapki i będzie mógł szczęśliwie i bez bólu przeżyć swoją psią starość. To naprawdę przykre, że pies, który musiał przez wiele lat mieć właściciela, na starość jest porzucany i jedyne co go czeka to zimny, schroniskowy kojec lub... koniec.

Misio jest wspaniałym, grzecznym, cierpliwym, łagodnym i wdzięcznym pieskiem. W schronisku był przerażony, cały drżał, ostatnie tygodnie jego życia to był jeden wielki szok- wypadek, później 2 tygodnie izolacji w jednym miejscu i znowu zmiana na schroniskowy kojec.

Niektóre psy szybko odnajdują się w schroniskowej rzeczywistości, inne po prostu egzystują- obezwładnione hałasem i zapachami innych zwierząt, skazane na samotność, choć są bardzo towarzyskie i lgną do człowieka. Taki właśnie jest Misio. W schroniskowym kojcu przerażony i przytłoczony, a gdy na noc przed wyjazdem do Lublina trafił do Marzeny z naszej Fundacji, to okazało się, że to pogodny, radosny psi senior. Zasługuje na godną emeryturę. Operacja jest dla niego szansą na życie.

Jeśli możecie i chcecie dołożyć cegiełkę do leczenia Misia, będziemy bardzo wdzięczni. Taka diagnostyka i leczenie są bardzo kosztowne, ale jeśli da się pomóc cierpiącemu zwierzakowi inaczej, niż skracając jego życie, to zawsze będziemy próbować i wiemy, że Wy nas w tym wesprzecie. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
20 zakończonych zbiórek
Wsparło 78 osób
3 195 zł (63,9%)