Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Podsumowanie akcji Serce czy rozum w liczbach:
12 kotek nie będzie już musiało rodzić w bólach
dla 4 kocurów skończył się czas amorów i walk
12 kotów zostało odrobaczonych i odpchlonych
u 2 kotów konieczny był remont paszczy ze względu na przegniłe zęby
3 koty zmagały się ze świerzbem usznym - otrzymały specjalny preparat typu spot-on
3 kociaki znalazły swoje domy
by pomóc wszystkim kotom konieczne było aż 15 wizyt na tym podwórku
najwięcej naraz udało się złapać aż 4 koty
Akcję Serce czy Rozum uznaję za zakończoną - wszystkie koty zostały wykastrowane i każdy z nich otrzymał fachową pomoc weterynaryjną. Na podwórku koty mają swego karmiciela, który codziennie je karmi.
Dziękuję Tobie za wsparcie zbiórki - bez Ciebie cała akcja nie mogłaby się udać <3
Serce czy rozum? Kto tym razem wygra batalię? Serce nakazuje rzucać wszystko i ratować, leczyć, podjąć się opieki, odkarmić.
Ale też cały swój wolny czas przeznaczyć najpierw na wielogodzinne łapanie, następnie na wożenie do weterynarzy, sprzątanie kuwet, podawanie posiłków i lekarstw, kontrolę zdrowia, a w dalszej części wypuszczenie i odkażenie klatki, transportera i kuwety.
Z kolei rozum woła stop i sięga po największą artylerię - zasobność portfela! I zadaje pytania:
- weź odpocznij po robocie
- mało ogonów masz na chacie?
- do ludzi byś wyszła a nie tylko za kotami latasz!
- będzie ci śmierdziało na chacie
- a z czego chcesz zapłacić?
I tak w kółko... Ale wiecie co? Mnie się naprawdę chce! Chcę 'ogarnąć' stado chorych, wychudzonych kotów! Chcę poprawić im komfort życia! Chcę zadbać o ich zdrowie! Chcę sprawić, by nie musiały się dalej rozmnażać, bo kociaki nie mają przy tak licznej populacji szans na przeżycie! Chcę je odrobaczyć i odpchlić! Chcę je odkarmić najlepiej zbilansowaną karmą!
Ja po prostu chcę im dać szansę na przeżycie!
Zobacz w jakim stanie jest część z nich: wysięki ropne z oczu, zmiany zwyrodnieniowe gałek ocznych, wychudzenie Czym te biedactwa są dokarmiane przez okolicznych mieszkańców? W misce znalazłam m.in. ryż z marchewką i groszkiem + obgryzioną pałkę z kurczaka. Przy takiej jakości 'karmy' nie dziwota, że są w tak kiepskim zdrowiu.
Chcę to zmienić.
Żeby to osiągnąć jestem zmuszona prosić Ciebie o pomoc finansową.
Kocia populacja składa się z około 20 osobników a leczenie każdego z nich to koszt rzędu 170 złotych - to dużo za dużo jak na możliwości mojego domowego budżetu :(
W pierwszym etapie chcę pomóc pierwszej złapanej dziesiątce kotów - dysponuję 3 miejscami do przechowania, a ciężko przed podjęciem leczenia stwierdzić ile ono zajmie czasu. Dlatego by działać potrzebnych jest 1700 złotych.
Tam będę zamieszczać zdjęcia i opis leczenia każdej z bid, którą uda mi się złapać.
Proszę, nie zostań obojętny na krzywdę i cierpienie jakie spotyka te koty!! Dorzuć się choćby symbolicznie do zbiórki!! Tutaj każda złotówka ma znaczenie...
Ładuję...