Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, bardzo mam przykro. Handlarz nie wywiązał się z umowy. Ponizszą wiadomość dziś otrzymałyśmy. Siwej juz nie ma. Czy faktycznie została sprzedana kupcowi, tego sie pewnie juz nie dowiemy....
Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na spłatę Sarami i Avril.
Dziękujemy Wam za wsparcie.
Kochani darczyńcy, oto SHANTI (Szanti), 15-letnia klacz, której został tylko TYDZIEŃ życia. Musi wyjechać, zrobić miejsce na kolejnego konia.
Nie ma miejsca na negocjacje. Handlarz nie chce słuchać naszych argumentów, dać więcej czasu na zebranie potrzebnej kwoty. Mamy zabrać konia w ciągu tygodnia. Biznes musi się kręcić szybko. Inwestycja musi przynieść zysk, szybki i łatwy zysk, kosztem cierpienia, życia niewinnej istoty. Rzeźnia nie wybrzydza, przelicza na kilogramy, nie negocjuje... Tylko ludzie o dobrych sercach, wrażliwi, empatyczni są jacyś "dziwni" w oczach handlarza. Ratują konia, z którego przecież już zysku nie będzie. Tylko koszta, ogromne koszta leczenia. WY, drodzy darczyńcy, jesteście naszą nadzieją, ostatnią deską ratunku dla SHANTI. Nadaliśmy jej tak na imię, bo oznacza ono POKÓJ. Niech ocalona biała klacz niesie pokój temu światu, dotyka ludzkich serc i pomaga człowiekowi odnaleźć pokój w sobie.
Prosimy, pomóżcie ją nam ocalić. Jaka jest historia Shanti? Nie wiemy dokładnie. Domyślamy się, że musiała bardzo ciężko pracować. Cierpi na koziniec - przykurcz mięśni, ścięgien, zginaczy palca. W tym przypadku jest to zwyrodnieniowe. Również na tylnych nogach widać zwyrodnienia. BARDZO CIERPI.
Niestety nie można tego wyleczyć, ale z pomocą ortopedy i fizjoterapii możemy znacznie poprawić komfort jej życia. Nie będzie już nigdy koniem użytkowym, bo nie ma nim być. Po latach ciężkiej pracy będzie odpoczywać, cieszyć się zielonymi pastwiskami, słońcem, wiatrem... Czy damy radę? Czy w tak krótkim czasie zbierzemy potrzebną kwotę.
Do soboty 27 stycznia musimy zebrać 5 tys. na wykup i transport klaczy. Reszta kwoty przeznaczona jest na leczenie. Dziękujemy całym sercem wszystkim zbiórkowym Aniołom za dotychczasową pomoc. Ufamy, że i tym razem nam pomożecie. Pomożecie ocalić Shanti.
Ładuję...