Shelby ma tylko 4 miesiące i jest kaleką! Możemy go uratować

Shelby został znaleziony na Podlasiu... Ważył tylko 2 kg, był wycieńczony i nie chodził na tylne łapki. Trafił do gminnej przechowalni, następnie do gabinetu weterynaryjnego... Tam próbowano ratować jego łapki, niestety z marnym skutkiem.

Po dwóch miesiącach dostał bilet do schroniska. Do schroniska, w którym nie miałby szansy przeżyć. Bo Shelby pomimo dwóch operacji jest kaleką. Operowana kość udowa nie zrosła się, wytworzył się staw rzekomy, który całkowicie zmienił oś kończyny... Kolano jest w stałym przeproście bez możliwości ruchu. Palce wywijają się w stronę podłoża co powoduje bolesne obtarcia.

Sztywna noga całkowicie uniemożliwia maluchowi normalne chodzenie, powoduje zmiany w kręgosłupie i ustawieniu drugiej łapki... Czas nagli i tylko pilna operacja może sprawić, że mały Shelby nie będzie kaleką do końca życia. Udało nam się znaleźć w Krakowie ortopedę, który jest gotów naprawić nóżkę szczeniaka - konieczna jest rekonstrukcja osi kończyny z otworzeniem jam szpikowych, osteosynteza z przeszczepem kości bądź hydroxyapatytu. W przyszłości być może jeszcze operacja kolana, ale o tym będziemy myśleć po pierwszej operacji. Niestety koszty są ogromne, a czas nieubłagalny - każdy dzień przy  szybkim wzroście malucha działa na niekorzyść dlatego operacja odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Bardzo prosimy o wsparcie. Bez deklaracji finansowych nie damy rady pokryć kolejnej faktury...
Jesteście Państwo jedyną nadzieją Shelbiego na szczęśliwe życie.