Dla Simby - na leczenie i hospitalizację

Simba to młody kocurek, który trafił pod opiekę Fundacji w sierpniu. Mimo że z dnia na dzień stracił swój dom, to bardzo szybko odnalazł się w domu tymczasowym Fundacji.

Niesamowicie przyjazny do ludzi i innych kotów. Jak zawsze liczyliśmy na to, że kot o tak fantastycznym charakterze, szybko znajdzie dom. Ale mijały tygodnie, a nie dzwonił nikt... Simba kochał jeść i zawsze był pierwszy jest przy misce. Dlatego gdy odmówił zjedzenia posiłku, a następnie zwymiotował, wzbudziło to niepokój opiekunki. Następnego dnia sytuacja nie uległa poprawie, Simba nadal wymiotował, zrobił się smutny, wciąż nie jadł. Ponieważ była to sobota trafił na wizytę dyżurową w lecznicy, gdzie lekarz na podstawie wywiadu i badania, zadecydował o jego hospitalizacji.

Stan Simby był zły. Przeraźliwa chudość aż raziła w oczy. Mimo względnie dobrych wyników morfologii, lekarze zdecydowali o wykonaniu poszerzonej diagnostyki. Na wyniki niektórych badań wciąż czekamy. Simba nadal przebywa w kocim szpitalu, ale pojawił się promyk nadziei, bo zaczął jeść i przestał gorączkować.

Ten kot miał kiedyś dom i kochającą rodzinę. Z dnia na dzień zawalił mu się świat, a mimo tego jakoś się odnalazł.  

Pomóżmy mu wspólnie wrócić do zdrowia, opłacić badania, leczenie i hospitalizację. Bo gdzieś na pewno czeka na niego kochająca rodzina. Taką mamy nadzieję.