Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zapadła decyzja: przyłączamy się do konkursu organizowanego przez Ratujemy Zwierzaki.
Długów po pachy, więc niezależnie od tego, czy w kociołku obowiązków mamy czas na zrobienie czegoś dodatkowego, czy nie - startujemy.
Jest konkurs, jest szansa na pomoc bezdomniakom. Wystarczy wpłacić złotówkę (dosłownie), by przybliżyć naszych podopiecznych do wygranej.
O zwycięstwie decyduje ilość darczyńców - każdy może dokonać wpłaty raz, obojętnie jakiej kwoty - sama wpłata to punkt dla naszych kociaków.
Wrzuć złotówkę, udostępnij! Dla podopiecznych PKDT to naprawdę wiele. Zebrane środki trafią do nas niezależnie od zajętego miejsca i pomogą pokryć faktury za leczenie. Długi w lecznicach wiszą nad nami jak wyrok. Wygrana postawi nas na nogi na jakiś czas. Może nawet zapełnimy na trochę półki w pustych kocich spiżarniach.
Co o nas?
Tak bez bibułki?
Jesteśmy grupą wolontariuszek, pracujemy wyłącznie społecznie.
PKDT istnieje od 2009 roku. 13 lat. Jesteśmy zmęczone. Zasypane zobowiązaniami, wyjazdami w teren i do lecznic, przytłoczone zajmowaniem się ogromną ilością zwierząt, które mamy pod opieką.
Często mamy dość, chce się się nam zwyczajnie położyć, odpaść. Nie myśleć i nie robić. Czasami - z powodu kocich tragedii - chce się po prostu wyć.
Takie są fakty. Nie ma się co czarować.
Dlaczego więc działamy dalej?
Każda z nas na tyle poznała już świat kociej biedy, że nie jest w stanie odwrócić wzroku.
Jest tyle zwierząt potrzebujących pomocy, porzuconych, chorych, że nikt tego nie uniesie. Jednak każdy uratowany zwierzak, to uratowane jedno życie.
Życie, które spogląda w nasze oczy, które przytula się, mruczy. Które w końcu ląduje na bezpiecznej kanapie u boku nowego opiekuna. Widok bezcenny.
Nie mniej ważny jest moment, w którym niezsocjalizowany dzikusek dochodzi do siebie. Wracają mu siły, zaczyna jeść. Kończy się ból i cierpienie zwierzęcia, które jest niczyje. Jednak tak samo odczuwające jak każda żywa istota.
Są rozrabiające maluchy, które gonią rodzeństwo albo własne ogony. Są kocie nosy smyrające rano po policzku w ramach akcji: czas na żarcie. Kocie jęzory, które w ramach czułości czasami zafundują nam toaletę. I kocie łapki, które przytrzymają dłoń, kiedy oczy jednocześnie mówią: no, weź, nie żartuj, tylko drap.
I tak dzień za dniem daje nam to siłę do dalszego działania.
Startujemy w tym konkursie dla nich.
Nie dla siebie.
Pomóżcie wygrać: PKDT środki na pomaganie, a im wszystkim życie.
Gramy o wiele, bo kwota, która jest nagrodą, może być kluczem do przetrwania.
WYGRANĄ PRZEZNACZYMY na uregulowanie naszych długów w lecznicach Dlugów, które powstały w wyniku leczenia na tzw. kreskę.
W dalszej kolejnosci chcielibysmy zapewnić naszym podopiecznym niezbędne potrzeby bytowe - karmę mokrą i suchą oraz żwir.