Drago został znaleziony i przygarnięty z ulicy w roku 2013. Do czasu kiedy na świat przyszło dziecko (w czerwcu 2014) był psem idealnym. Niestety po tym stał się agresywny dla domowników których nie raz dotkliwie pogryzł głównie w twarz. Pies dostawał kolejne szanse... lecz po ostatnim ugryzieniu rodzina wydała na niego wyrok - eutanazja... Rodzina nie chce go widzieć... Jako osoba usilnie walcząca o zwierzęta nie mogłam się poddać... Chciałam zrobić wszystko aby ktoś był w stanie mu pomóc, niestety sama mam poważne problemy rodzinne i finansowe (które mogę udokumentować) :( Pisałam do dużej ilości organizaji, lecz każda mówiła - uśpić... Kiedy już traciłam nadzieję zainteresowała się nim sekcja TOZ Wrocław - "Na pomoc ast", niestety przeszkodą jest brak wolnego kojca. Fundajca Animal Security z Poznania gdzie psiak przebywa zasponsorowała badania krwi i tarczycy oraz zgodziła się przeprowadzić zbiórke na kojec dla psa który zostanie zamowiony dla sekcji "Na pomoc ast" aby ci mogli przyjąć psiaka do siebie.
wiecej na wydarzeniu: https://www.facebook.com/events/1460236327626053/
Taki kojec chcemy zamówić: http://allegro.pl/kojec-dla-psa-kojce-dla-psow-dol noslaskie-ocynk-i5460078815.html
koszt 999 zł + 220 podłoga + 100 transport = 1319
Każdy dzień dla mnie jest walką z rodziną o tego psa... każdy dzień jest strachem co znów się wydarzy... czy dziś np podczas zakładania kagańca nie zaatakuje mnie? ;( Blagam was o pomoc... Czym szybciej kwota się uzbiera tym szybciej Drago pojdzie do ludzi którzy będą z nim pracować, którzy będą go rozumieć, którzy dali mu szansę na życie... z poważaniem Alicja Rachuta
