By pieniądze nie decydowały o życiu i śmierci

Kasia
organizator skarbonki

Kochani! Pani Kasia zwróciła się do nas z prośbą o pomoc w sfinansowaniu leczenia swojego kocurka. Znalazła go w stanie agonalnym z obrażeniami, które wskazują, że wpadł pod samochód, który najprawdopodobniej ciągnął go pod sobą :( Weterynarz: od razu narkoza, zdjęcie RTG: jedna łapa zwichnięta, druga z rozerwanymi ścięgnami i zanikiem mięśni, miednica przetrącona w dwóch miejscach... Zabieg, czyszczenie, operacja, kroplówki, antybiotyki, następny zabieg... Pani Kasia nie pracuje, a koszty ratowania życia Ryżego już kształtują się w okolicach 1400 zł. Sytuacja jest bardzo trudna. Nie chcielibyśmy, by brak pieniędzy decydował o życiu i śmierci :( Lecznica, w której prowadzony jest kocur także liczy "po kosztach", by choć tak pomóc Pani Kasi. Stan zwierzaka jednak na razie nie pozwala na wypisanie go do domu. Zakładamy zbiórkę - ile uda się uzbierać, tyle będziemy mogli przekazać Pani Kasi jako pomoc w ratowaniu Ryżego... Czasu jest mało, bo za kilka dni będzie trzeba uregulować rachunek u weterynarza...

Wsparli

30 zł

Anonimowa Pomagaczka

10 zł

Kasia

20 zł

Ania

Trzymaj sie kociaku!
20 zł

Anonimowa Pomagaczka

100 zł

Anonimowy Pomagacz

Dajesz Rudy!
10 zł

Agnieszka Nowak

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
169%
1 690 zł Wsparło 55 osób CEL: 1 000 ZŁ