Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
PsiKlik.pl realizuje 45 cel. Jest nim pomoc dla Babci.
Pomóc można na dwa sposoby:
Wchodząc na stronę PsiKlik.pl, gdzie każde odsłonięcie obrazka oznacza 5 groszy dodanych do zbieranej puli.
oraz dokonująć dobrowolnej wpłaty klikając "WESPRZYJ"
__________________________________________________
OPIS CELU:
Są takie psy...
Bycie wolontariuszem to jedno z najtrudniejszych zadań z jakim przyszło nam się zmierzyć. Regularnie odwiedzając schronisko dla zwierząt mamy do czynienia z rozpaczą, krzykiem i wołaniem.... Patrzysz w oczy setek zwierząt i masz świadomość, że nie wszystkim możesz pomóc. Są jednak takie historie, przy których najsilniejszy z najsilniejszych nie przejdzie obojętnie...
Jedną z takich historii jest historia czekoladowej babci oddanej do schroniska po śmierci właściciela. Mimo, iż znamy już babcie kilka miesięcy w pamięć wbił nam się obraz z jej poznania. Setki szczekających psów proszących o sobotni spacer i ona wtopiona w tło tego krajobrazu...
Stała nieruchomo wpatrując się w dal, nie wydając przy tym żadnych dźwięków. Początki naszej przyjaźni nie były łatwe. Babcia była zdezorientowana, nie mogła odnaleźć się w schroniskowej rzeczywistości - rzeczywistości, której wcześniej nie znała. Już w tamtym dniu wiedzieliśmy, że będzie to nasza nowa podopieczna. Wszelkie nasze próby kontaktu z babcią nie były mile widziane. Schroniskowy stres spowodował, że Babcia bardzo źle reagowała na otaczających ją ludzi. Po 3 miesiącach i niezawodnej pracy sektorowych wolontariuszy babcia odzyskała chęć do życia, a nam w tym czasie udało się znaleźć dom tymczasowy...
Byliśmy wzruszeni zabierając ją ze schroniska. My już wtedy wiedzieliśmy, że nie stanie się jej nic złego, ale ona jeszcze nie.
Niestety przygoda w domu tymczasowym nie trwała zbyt długo ponieważ Babcia nie mogła sobie poradzić ze zbyt długą nieobecnością opiekuna. Całe dnie wyła i szczekała dodatkowo zdarzały się epizody ataku. Byliśmy zrozpaczeni, ale nie wyobrażaliśmy sobie by nie było rozwiązania i dla tego problemu.
Udało się! Znaleźliśmy płatny dom tymczasowy w którym Babcia nie jest w zasadzie sama. Ma swój ogródek, opiekę 24 h, brak konkurencji w postaci psów... To jest to!
Zdajemy sobie sprawę, iż znalezienie domu dla Babci seniorki, która czasami potrafi pokazać swoje drugie oblicze nie będzie rzeczą prostą. Wiemy również, że fundacyjne fundusze nie sprostają utrzymaniu Babci do końca jej dni, a niestety przewidujemy taką opcję. Zarówno naszym jak i babciowym marzeniem jest znalezienie stałego domu. Już dziś wiemy, że najlepiej byłoby to starsze małżeństwo posiadające mały ogródek oraz czas by poświęcić go małej seniorce. Babcia przeszła przegląd weterynaryjny, oraz została poddana zabiegowi sterylizacji. Podczas przeglądu zwrócono uwagę na jej jamę ustną, która jest w dramatycznym stanie. Kamień nazębny oraz kilka zębów do usunięcia.
Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w utrzymaniu tej czekoladowej ślicznotki. Wierzymy, że nie tylko nas złapała za serce ta historia. Ta zbiórka ma na celu zebranie funduszy na bezpieczną emeryturę oraz niezbędny zabieg stomatologiczny.
Miesięczny koszt domu tymczasowego: 250 zł + jedzenie ( zbieramy na pierwsze pół roku). Przewidywany koszt zabiegu wynosi ok. 400 zł.
Bylibyśmy Państwu niezbędnie wdzięczni za każdą pomoc. Polecajcie naszą psią seniorkę, być może to Tobie uda się znaleźć jej prawdziwy dom
postanowiły wesprzeć zbiórkę kwotą 1000zł