Ponad 100 zwierząt Was potrzebuje!

Runa to fundacja działająca od ponad 10 lat. To wiele uratowanych żyć, mnóstwo odebranego bólu i rozpaczy, które zastąpiło szczęście i bezpieczeństwo. 
Przez te lata zwierząt było (i nadal jest) mnóstwo, część znalazła swoje cudowne domy, część przegrała walkę z trudnymi chorobami, ale jedno jest niezmienne - Sylwia, jedyna osoba, która scala fundację, która sama ratuje wszystkie zwierzęta, która poświęciła całkowicie swoje życie tylko po to, aby je ratować.
W trakcie swojego istnienia, fundacja niejednokrotnie musiała mierzyć się z najgorszymi problemami - utrata fundacyjnego azylu, kłopoty finansowe, ale to właśnie Wy wyciagaliście nas z najczarniejszej rzeczywistosci. 
Runa to bardzo często beznadziejne przypadki - koza, która miała wylądować na grillu, muł, który miał wylądować w rzeźni, wiele kotów skazanych na smierć czy psów błąkających się latami bez niczyjej pomocy. Gdy inni odwaracają wzrok na cierpienie zwierząt, Sylwia pędzi im na pomoc. 
Koszty prowadzenia fundacji są duże, zwłaszcza, gdy pełno jest trudnych przypadków. Leczenia nie można odmówić, a długi niestety rosną. To tworzy niekończące się problemy. Kiedy lekarze odmówią nam pomocy, jak spłacić dług? W tej chwili fundacja jest winna za faktury ponad 50 000 zł, a beznadziejne przypadki wcale się nie zmniejszają. 
Runa to mała fundacja, bez wielu fanów czy siły przebicia, ale to tutaj zwierzęta znajdują nowe życie i to właśnie dla nich Runa jest ich całym światem.