Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Historia naszej Beli, skatowanej przez właściciela nareszcie znalazła szczęśliwe zakończenie! Bela po wielu tygodniach rekonwalescencji, a później kilkumiesięcznym pobycie w domowym hoteliku nareszcie znalazła swoje miejsce na ziemi.
Została adoptowana przez wspaniałą rodzinę ze Skoczowa, ma małego czworonożnego kolegę do wspólnych zabaw i trójkę ludzi do kochania. Mieszka w domu, chodzi na długie spacery do lasu i powolutku oswaja się z nowym życiem i nową rodziną. Wiele przeszła, bardzo wiele, ale to wszystko już za nią, i teraz może spokojnie cieszyć się życiem. Nowej rodzinie Beli dziękujemy i życzymy wszystkiego dobrego!
Kochani bardzo dziękujemy za pomoc dla skatowanej Beli, jesteście wspaniali!
Dzięki Wam udało się zebrać więcej, niż byliśmy w stanie sobie wymarzyć. Na naszej stronie internetowej oraz na naszym Facebooku będziecie mogli dowiedzieć się, jak dalej potoczyły się jej losy, oraz czy jej oprawca został skazany.
Jeżeli Bela znajdzie nowy dom, a pozostaną jeszcze pieniądze zebrane dla niej, przeznaczymy je na pomoc dla kolejnego najbardziej pokrzywdzonego przez ludzi psiaka, który trafi pod naszą opiekę, w ten sposób także Bela pomoże innemu psu.
Jeszcze raz wszystkim, którzy wsparli Belę z całego serca dziękujemy!
Bela w domowym hoteliku jest już od kilku miesięcy, odżyła, wypiękniała, nauczyła się mieszkać w domu, uwielbia swoich tymczasowych opiekunów, zaprzyjaźniła się z drugim mieszkającym tam naszym podopiecznym. Bela jest towarzyska, lubi zabawę i spacery. Zobaczcie jak dzięki Wam jest szczęśliwa!:-)
Uwiązał ją na sznurku, zaprowadził w ustronne miejsce za domem, wziął siekierę i z całej siły uderzał w głowę. Jeszcze żyła, gdy nieprzytomną zakrył liśćmi i zostawił, aby skonała w męczarniach…
Tak prawdopodobnie wyglądał dramat starszej, spokojnej suczki Beli, adoptowanej jakiś czas temu z cieszyńskiego schroniska, który rozegrał się w jednej z gmin naszego powiatu. Prawdopodobnie, bo szczegółów na razie nie znamy, mamy nadzieję, że kiedyś dowiemy się, jak właściciel próbował pozbyć się niepotrzebnego, niewygodnego psiaka. Oczywiście, jeżeli policji będzie zależało na wyjaśnieniu sprawy, a prokuratura postawi winnego przed sądem. Wiemy, że Bela została znaleziona 18 grudnia na posesji właściciela, leżała na gołej ziemi przykryta liśćmi, trzęsąca się z bólu i zimna, z roztrzaskaną częścią czołową czaszki, głębokimi licznymi ranami ciętymi na głowie, uszkodzonym uchem, zalanym krwią okiem, które częściowo wypadło z oczodołu, żywa, półprzytomna, maksymalnie wyziębiona…
Zawiadomiona policja skierowała Belę do schroniska w Cieszynie. Suczka od razu została przewieziona do przychodni weterynaryjnej, gdzie nasza lekarz weterynarii rozpoczęła wielodniową walkę o jej życie i zdrowie. Od tego czasu minął miesiąc, dzisiaj już wiemy, że Bela będzie żyła, chociaż nie wiemy jakie skutki poniosą za sobą uszkodzenia czaszki, oko na pewno nie odzyska już pełnej sprawności, ucho musiało zostać częściowo amputowane. Ale psinka ma w sobie ogromną wolę życia, walczyła i walczy nadal o siebie. Wróciła do schroniska, tam skąd kiedyś została adoptowana, skąd miała wyjść po lepsze, szczęśliwe życie, po dom, swoją rodzinę i opiekę. A teraz schronisko jest dla niej tym miejscem, gdzie jest bezpieczna, gdzie jej oprawca już jej nie dosięgnie.
Chcemy przejąć opiekę nad Belą, zapewnić dalsze leczenie oraz spokojne miejsce w domowym, od lat współpracującym z nami hoteliku. Chcemy, aby dostała kolejną szansę na dom, tym razem kochający i dobry, gdzie nikt nigdy już jej nie skrzywdzi. W hoteliku mogłaby zostać dopóki nie znajdzie się rodzina, która zechce pokochać Belę, tam suczka na pewno nabierze znowu zaufania do ludzi.
Prosimy o pomoc i wsparcie dla Beli, każda złotówka przybliży nas do celu, zbieramy na hotelik i ewentualną dalszą diagnostykę i leczenie. Koszt pobytu psiaka w hoteliku to koszt 300 złotych miesięcznie, nie wiemy kiedy znajdzie się dla niej dom, musimy przyjąć, że spędzi w hoteliku kilka miesięcy, zwłaszcza, że jeszcze wymaga fachowej opieki, leczenia i dojścia do jak największej sprawności. Może wspólnie uda nam się przywrócić Beli wiarę w człowieka.
Ładuję...