Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maksi wraca do sił. Przed nią jeszcze rehabilitacja, ale najważniejsze, że żyje, jest z nami i nie widać śladu zmian neurologicznych. Maksi ma chęć do życia, to mały żywioł, młoda około 1,5 sunia... Teraz tylko dom i już na zawsze będzie szczęśliwa. Dziękujemu, że byliście z nami i z Maksi...
Sunia wraca do sił, sama stanęła na włane nogi. Cały czas przebywa w klinice pod Warszawą. Jej stan jest stabilny. Ma olbrzymi krwiak w lewej półkuli, zmasakrowaną część czołową i pękniętą czaszkę w 2 miejscach. W związku z tym dostaje leki przeciwobrzękowe, leki zmniejszające ciśnienie śródczaszkowe i sterydy. W związku z wylewem w pewnym stopniu niedowład prawej strony.tzn. jeśli się porusza, to ma kłopoty z prawą stroną. Wchłanianie krwiaka potrwa 2-3 tygodnie. Wtedy zobaczymy w jakiej będzie formie. W przyszłości jest narażona na ataki padaczki.
Skóra w stanie złym, bez zmian zapalnych. Nie wiadomo czy na skutek choroby czy wyniszczenia. Badanie na przyczyny chorobowe można zrobić kilka dni po zaprzestaniu podawania sterydów. Lekarze mówią, że musi odczuwać ból dlatego dostaje leki przeciwbólowe.
Na szczęście ma apetyt. Je i pije samodzielnie. Reaguje na otoczenie.
To wieści z kliniki ze środy. "Jest bardzo silna. Nie można jej utrzymać. Ciągle chce wychodzić i oszukuje że jej się chce. Polata i wraca. Delektuje się każdym wyjściem. Chyba była zamknięta. Chodzi już w 2 strony. Nie załatwia się w klatce. Codziennie lepiej." To wieści od naszej koleżanki, która mieszka w pobliżu kliniki i ma na oku nasza Maxi :))
Gdy wydaje ci się, że już wszystko widziałeś — trafia do ciebie ona, młoda sunia w typie owczarka niemieckiego, z ranami głowy, chuda, zaniedbana, skrzywdzona przez człowieka... Sunia wczoraj trafiła pod naszą opiekę. Znaleziona w lesie, uciekała od ludzi. W końcu nie dała rady biec... Szybko wizyta u weterynarza. Stan fatalny — anemia, uraz głowy, wyrwana sierść, duże strupy na ciele.... Od razu zostało zrobione prześwietlenie.
Stan suni jest ciężki, rokowania ostrożne - psina ma podwyższony poziom leukocytów, ostrą anemię, krwiak w oku, a skóra i sierść jest w stanie przerażającym. Mała ma pęknięcie kości czołowej, uszkodzenie nerwu trójdzielnego, a prawa strona jakby sparaliżowana, coś jest na terenie mózgu, bo nie ma reakcji tego nerwu, może to być krwiak. Bez rezonansu nie są w stanie tego stwierdzić. Zalecenia lekarzy tu w Białymstoku są takie: do poniedziałku sunia musi przyjmować leki i musi dostawać kroplówki, żeby nabrać sił, w takim stanie nie jest możliwy transport i podanie narkozy do wykonania rezonansu. Sunia ma już umówioną wizytę u neurologa w Warszawie. Jeśli stan na to pozwoli, wykonają również rezonans.
Słyszymy, że jest podejrzenie ropomacicy, suka ma mleko w sutkach... Musimy pojechać z nią do Warszawy na rezonans magnetyczny. Potrzebni specjaliści, którzy będą w stanie pomóc, ocenić stan maleńkiej....
Młoda sunia przeżyła już bardzo wiele. Tylko ona wie, ile zła doznała w swoim życiu. Chcemy dać jej szansę pokazać, że świat może być też piękny. Sunia walczy, podnosi głowę, próbuje wstać... W poniedziałek rezonans — koszt, to około 1500 zł. Prosimy Was o pomoc w opłaceniu jej leczenia!
Ładuję...