Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
AKTUALIZACJA 13.11.2019
Pamiętacie Misia? Odebrany interwencyjnie z domu, gdzie był bity kulą ortopedyczną po całym ciele.
Od początku był bardzo kontaktowy i przyjacielski, jakby trauma, której doświadczył była zwykłą sprawą, nie znał innego życia... Przyjmował swój psi los z całym bagażem tragicznych doświadczeń. Po odbiorze, przebywał długi czas w klinice, na szczęście nie miał złamań ani uszkodzeń narządów wewnętrznych, a jego wspaniały charakter urzekł wszystkich. Do tego stopnia, że znalazł dom adopcyjny!
Przekazujemy Wam pierwszą relację, którą otrzymaliśmy od rodziny adoptującej:
"Witam serdecznie!
Piesek dobrze aklimatyzuje się w naszym otoczeniu. Dodaliśmy mu drugie imię - Bingo - i tym imieniem zwracamy się do niego. Chodzimy ( i jeździmy samochodem ) z nim na dalekie spacery. Jest spuszczany ze smyczy i na zawołanie prędziutko wraca. Ma też nieograniczoną możliwość korzystania z ogrodu, chociaż niechętnie przebywa w nim sam. Bardzo lubi gonić za piłeczką lub inną zabawką. Pracujemy nad tym, aby nie obskakiwał ludzi. Bingo ma koleżankę, z którą urządza gonitwy w ogrodzie i na spacerach. Powoli układa sobie relacje z naszym kotem Dyziem.
Pozdrawiam"
TAK BYLO
Misio zakończył pobyt w klinice i rozgląda się za kochającym domem adopcyjnym!
Mimo traumy, jakiej zaznał, jest bardzo ufnym, młodym psiakiem. Chce wycałować każdego i jest serdeczny do wszystkich.
Nie wykazuje agresji wobec innych psów.
Misio to bardzo energiczny psiak, długie spacery niwelują wysoki poziom pozytywnej ekscytacji.
Chciałbyś podarować Misiowi dom? Wypełnij Formularz Adopcji
Chciałbyś partycypować w kosztach utrzymania Misia u nas? Adoptuj go Wirtualnie - napisz do nas psy@centaurus.org.pl
Chciałbyś podarować Misiowi karmę, smaczki i gryzaki? Nic trudnego! Wyślij paczkę z adnotacją MISIO na adres: Fundacja Centaurus - MISIO, Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
Bardzo Wam dziękujemy za serce jakie okazaliście Misiowi.
"Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego"
Josh Billings
Misiek, pies jakich wiele. Zwykły, kilkuletni, szaro-bury kundelek, zapatrzony w ludzi bez reszty.
Nawet, gdy go odbieraliśmy, dalej bezgranicznie kochał swojego oprawcę, choć sikał ze strachu na widok swojego kata. I starał się ze wszystkich sił zasłużyć na coś innego niż tylko cierpienie. Upięty na ciężkim, krowim łańcuchu do rozlatujących się resztek budy, wodził wzrokiem za starszym człowiekiem podpierającym się kulą. Ta samą ciężką, metalową kulą, która kilkanaście godzin wcześniej z impetem opadała na miśkową głowę. Opadała nie pierwszy raz.
Gdy przyjechaliśmy na miejsce, właściciel Misia zarzekał się, że psa nie bił. Letnikowi, który nagrał i przesłał do nas film życzył tylko by "świata Bożego już nie oglądał". Sąsiedzi potwierdzają, że znęcanie się nad Miśkiem to był chleb powszedni. Polska XXI wiek. Podkarpacie. Właściciel bił, ludzie wiedzieli, pies cierpiał. Nikt nie zgłosił.
Gehenna Misia trwała wiele miesięcy. I prędzej czy później, definitywnie zakończyłoby ją kolejne tępe uderzenie. Ostatnie uderzenie kulą równałoby się ostatniemu uderzeniu Misiowego serca.
Misiek. Mieszanka panicznego lęku, miłości i cierpienia. Nie ma nic. Nie ma dachu nad głową, ani kawałka kocyka, w który mógłby się wtulić i schować przed całym złem tego świata. Nie ma nikogo poza nami. Dziś jego los zależy od serc dobrych ludzi. Bezpośrednio od oprawcy przewieźliśmy Misia do kliniki, gdzie cały czas przebywa. Potrzebne są środki na diagnostykę, leczenie, opłacenie pobytu w klinice. Na profilaktykę, której Misio też nie ma. Potem na najlepszy, domowy hotel. Potrzebne są też środki na zapłacenia za obdukcję, dzięki której właściciel zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
Misio został odebrany w asyście policji. Zostało złożone zawiadomienie. Będziemy oskarżycielem posiłkowym. Będziemy jeździli na rozprawy. To kosztuje, bo zdarzenie miało miejsce na podkarpaciu, ponad 500 km od naszego ośrodka.
Prosimy, pomóżcie nam zadbać o Misia i doprowadzić do skazania jego oprawcy. Bez Was nie damy rady.
Chcesz przesłać dla MISIA karmę, posłanie, smaczki? Chcesz uzyskać więcej informacji? Skontaktuj się z Norbertem: 535 162 322
Ładuję...