Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki państwa pomocy większość kociąt udało nam się uratować i znalazły domy. Dziękujemy🥰!
Wirus zbierający śmiertelne żniwo wśród kotów. Jeden wyraz którego nie chcą usłyszeć osoby, zajmujące się kotami - panleukopenia. Niestety, usłyszeliśmy go...
Zjadliwa postać, niedająca wcześniejszych objawów. Wieczorem kociaki bawiły się, miały apetyt. Rano były osowiałe. Włożyliśmy je do transportera, biegiem do przychodni weterynaryjnej. Niestety, jeden odszedł na stole w przychodni. Agonia, temperatura niemierzalna. Zrobiło nam się gorąco, mogło to oznaczać tylko jedno. Panleukopenia. Nic oprócz tej zarazy nie zabija tak szybko...
Strach. W kociarni pięć miotów z matkami. Kocięta nie zaszczepione, jeszcze są za małe. Na rynku nie ma leków podnoszących odporność, ba nie ma nawet w hurtowniach Linco Spectinu... Strach i panika. Wykonany test potwierdza PP...
Przed nami walka. Nierówna walka o życie tych maluchów.
Zdobyliśmy dosłownie spod ziemi kocią surowicę. Miotu najmniejszych kociąt nie udało się niestety uratować. Odeszły wraz z matką. To, co przeżyliśmy przez ostatnie dni nie da się opisać słowami. Wraz z nimi odeszła nasza cząstka. Łzy, bezradność i ciągły strach o resztę... To nie powinno się wydarzyć. Więc dlaczego się wydarzyło? Dlaczego?! Dlaczego te maleństwa musiały odejść, ich życie dopiero się zaczęło...
Nie możemy się poddać, walczymy o resztę kociąt. Koszt fiolki leku na jednego kota to niebagatelna kwota 100 zł. Prosimy, uratuj z nami resztę kociąt. Nie pozwólmy aby ich życie rownież zgasło przez brak środków do leczenia...
Ładuję...