Sonia - Zagubiona, wystraszona, sama i nadal bez domu.

Żeby móc dalej pomagać zwierzakom, my też potrzebujemy pomocy, każda złotówka przeznaczona na naszych podopiecznych to zabezpieczenie ich niepewnej przyszłości, to karma i ciepło na zimę.

Przedstawiamy Sonię:

W dniu 28.11.2020 przybyła do nas prosto ze schroniska w Katowicach.

Psina błąkała się kilka tygodni samotnie, nie podchodziła do ludzi, a wręcz przed nimi uciekała, była okropnie wystraszona, więc sądzimy, że spotkało ją z ręki człowieka coś naprawdę przykrego...

Stan fizyczny również pozostawiał wiele do życzenia – wychudzona, w złym stanie, była słaba od błąkania się, niejedzenia i spania gdzie popadnie. Po trafieniu do schroniska Pan Konrad dużym wysiłkiem i masą czasu wypracował u niej, chociaż brak ucieczki na widok innego człowieka.

Sunia przeszła pod naszą opieką operację oczu, ponieważ badania weterynaryjne wykazały, że oczka u niej są w bardzo złym stanie. Biedna męczyła się bardzo długi czas...

Dziś? Dziś nasza Sońka na widok niektórych ludzi jest w stanie z radości przeskoczyć ogrodzenie! Bardzo się zmieniła, okazuje się wspaniałą sunią z dużą ilością uczuć żywionych do człowieka, szuka kontaktu, nie chce być sama – ale to dla zaufanych ludzi.

Nadal potrzebna jest jej praca z człowiekiem, jednak wiemy, że już wielkie postępy poczyniła i jesteśmy z niej bardzo dumni! Jedynie domku kochającego brakuje, tak aby szczęścia było dość!

Dziękujemy za każdą okazaną pomoc, tylko dzięki takim ludziom jak Wy, możemy pomagać tym zwierzakom, które właśnie od człowieka doznały zwykle największych krzywd. Stale potrzebujemy karmy, przyborów weterynaryjnych, z każdym psiakiem musimy jeździć do weterynarza, każda podarowana złotówka oznacza dla nas spokojny sen, a dla nich kolejny dzień godnego życia, którego wcześniej nie doświadczyły.

Kontakt: Asia 515 517 477