Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla Soni i jej dzieci!
Cała psia rodzina znalazła wspaniałe domy!
Sonia cudowna istota o wyjątkowo szlachetnym serduszku poznaje wreszcie, czym jest miłość, troskliwość i bezpieczeństwo. A jej dzieciaki mają szczęśliwe i beztroskie życie u boku swoich nowych rodzin.
Sonia to wyjątkowo cudowna, dzielna sunia, a przede wszystkim wspaniała psia matka.
To kochana, poczciwa istota, która w pełni zasługuje na bezpieczeństwo i miłość, by całkowicie zapomniała o przeszłości, a odwzajemni się bezwarunkowym oddaniem i wiernością na zawsze.
Czas poniewierki odbił się na jej zdrowiu, ale sunia przybiera na wadze i odzyskuje tkankę mięśniową.
Przed nią jeszcze profilaktyka i diagnostyka, rtg, ponieważ sunia prawdopodobnie doświadczyła urazu miednicy.
Maluchy już zaczęły rozglądać się za własnymi domami, a my mamy nadzieję, że ktoś otworzy serce również dla Soni
Ktoś, dla kogo nie będzie miała znaczenia jej pospolita uroda, a pokocha w Soni jej cudowne psie serduszko.
Niestety zbiórka stanęła w miejscu i brakuje środków na pokrycie kosztów leczenia i diagnostyki.
Bardzoprosimy o wsparcie by zapewnić psiej rodzinie nowe szczęśliwe życie.
Kolejna tragiczna historia psiej rodziny, za którą odpowiedzialny jest nikt inny jak człowiek. Skazane na bezdomność, zanim się urodziły. Porzucona suczka, gdzieś na wsi w pobliżu autostrady. Nikt nie zwracał na nią uwagi. Nikogo nie interesowało, że jest patologicznie zagłodzona, chora i osłabiona. Samotna, skrajnie wycieńczona z zanikiem mięśni oszczeniła się w polu w belach siana.
Ostatkiem sił walczyła o przeżycie dla siebie i swoich dzieci.
Czasami udawało jej się podkraść jakieś jedzenie na pobliskich podwórkach, z których najczęściej była przepędzana.
Instynktownie starała się utrzymywać bezpieczny dystans i cały czas musiała czuwać, by nic złego nie stało się jej dzieciom.
Tylko jedna osoba, widząc nieszczęście psiej rodziny, próbowała znaleźć dla nich pomoc.
Zabraliśmy rodzinę w ostatniej chwili. Gdyby tam zostały, kolejne dni przyniosłyby śmierć. Jak zawsze zadziałaliśmy, patrząc sercem, a nie rozumem. W obecnej trudnej sytuacji finansowej fundacji to dla nas duże koszty.
Sonia, tak sunia otrzymała na imię, jest w bardzo złym stanie.
Wychudzona tak, że widać wszystkie jej drobne kosteczki. Cała w kleszczach oraz z widocznymi zmianami w okolicach bioder, które prawdopodobnie powstały z powodu silnego urazu.
Pomimo tego, co uczynił jej człowiek, sunia jest niewiarygodnie ufna, grzeczna i miła. Bardzo delikatna i spokojna. Taki psi „aniołeczek”, który przeprasza, że żyje. Sonia musi mieć badania kontrolne i pełną diagnostykę, badania zmian w biodrach będą mogły być przeprowadzone, dopiero gdy sunia odzyska siły i zacznie przybierać na wadze. Maluchy mają około 3 tygodni i nie są jeszcze samodzielne.
Bardzo prosimy o wsparcie. Ratowanie życia sześciu szczeniaków i ich matki to duże koszty. Błagamy o pomoc dla psiej rodziny, która ma szansę na szczęśliwe życie. Nie raz mogliśmy liczyć na Wasze wsparcie i hojność, za co serdecznie dziękujemy. Liczymy, że i tym razem pomożecie maluchom i Soni. Będziemy wdzięczni również za karmę dla szczeniąt i podkłady. Prosimy o udostępnienia zbiórki.
Fundacja Bezdomniaki
Tel. 666 345 888
Ładuję...