Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani jestśmy kto poznaje Bandytę (Anonim ) ze Skaryszewa ❤️Baśka stoi obok Badyciora. Kto pamieta zbiórkę na Skaryszew Dzięki panu Anonimowemu 6 koni żyje A Bandyta był wyjatkowy odkupiony od Włocha już .Panie Anonim pozdrawiamy dziekujemy serdecznie za wszystko......Kazdemu darczyńcy dziekuję teraz za życie ogromnej Baśki kochani stoczyliście ogromną walkę to była zacięta walka o życie .Baśka dotarła do Sentencji Bandyty i resztę koni Stowarzyszenia. Kochani czy nie pieknie Bandyta nasz kochany z Baśką .Bandytek nasz młodziutki to dzuecko jeszcze ale rosnie ojojo. KOCHANI na tych zdjęciach jest wieczna Sentencja Bandyta i Bandziorek dziekuje ❤️
Pięknie wszystkim dziękuje za ratunek dla Basi. Basieńko jutro po ciebie jadę !!!! Jesteście wspaniali. Na godzinie 14 mam być u Handlarza. DZIEKUJE
Kochani, jestem po rozmowie z Handlarzem. Wyśmiał mnie i powiedział, że już nigdy nie zaoferuje mi żadnego konia i że takiego cyrku to jeszcze nie widział. Mam przywieźć pieniądze i zabierać Baśkę. Nie będzie dalej jej trzymał, bo zajmuje mu miejsce. Jeszcze dziś. Mam mu powiedzieć, o której ja jutro zabieram. Jak nie, to on ja wywozi. Myślałam, że najgorsze za nami. Jestem załamana. Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Kochani, dzwonie do niego, strasznie sie boje. Trzymajcie prosze kciuki
Szanowni Darczyńcy, nasze wspaniale Anioły. Wpierw chciałabym wszystkim z całego serca podziękować za tak ogromną walkę o Baśkę. Bez was żadne z tych biednych zwierząt nie miałoby szans na Życie. DZIEKUJE ! Wróciła nadzieja ze się nam uda. Kochani, cena za życie Baśki to 18900 zł (2000 zł) wpłynęły na konto F. wiec pozostało nam 16900 zł za jej życie, 1000 zł musiałam dać Handlarzowi za przetrzymanie jej przez 2 miesiące. Ostatecznie jest na ta chwile do splaty 17900 zł plus 6%, wiec aktualnie musi być na zbiórce 18974 zł, aby Baska mogla żyć. Reszta to transport i pozostały koszt prowizji. Baska czeka tam, w tej ciemnej komórce już 2 miesiące, naturalnie chciałabym już ja stamtąd zabrać, ale najważniejsze jest to, aby zabezpieczyć jej Zycie. Przypuszczam ze za następne przetrzymywanie jej, Handlarz będzie chciał kolejne pieniądze, ale oni tacy już są.
Kochani, właśnie teraz wróciłam od Handlarza, niestety nie mam dobrych wiadomości. W poniedziałek wywozi Basie na rzez... Powiedział, że dał mi dość czasu i czeka za długo. Zostały dwa dni, a jak wiadomo, weekend jest zawsze bardzo ciężki. Walczyłam ile mogłam, i robiłam co mogłam, nawet, zamiast dzwonić, odwiedziłam Handlarza osobiście, aby jeszcze, choć ostatni raz zobaczyć Basie. Stoi, czeka tam pełna nadziei, łzy same leciały po policzkach, jedno co dałam rade z siebie wykrztusić to „Przepraszam”... Teraz juz tylko Cud moze ja uratowac! W poniedzialek o godz. 9 rano mam byc u Handlarza
Kochani, zbiorka stanela a czas ktory dal nam Handlarz sie skonczyl. Nie mam niestety reszty kwoty...Co bedzie dalej to jedna wielka niewiadoma, oby Baska jeszcze tam byla
Z całego sera wszystkim DZIĘKUJE za wsparcie i wielkie zaangażowanie w ratowanie życia Baski. Ze szczęścia się popłakałam... Kochani na konto fundacji w celu ratowania Baski wpłynęły 2000 zł od AP. Wielkie DZIĘKI! Ze względu na to zmniejszamy kwotę zbiorki o dwa tysiące zł. Handlarz otrzymał już 10900 zł. Na spłatę reszty dal nam tydzień.
Ślicznie wszystkim dziękuje za walkę i wsparcie dla Baski. Pani dla...ja już tez jestem tak załamana, że jeśli się nam nie uda i dostane od Handlarza telefon z wiadomością, że jest za późno, będę musiała się poddać. Zawsze ratowałam, walczyłam, o nie ile miałam sil. Jest nam wszystkim coraz ciężej i coraz mniej chętnych do ratowania KONi, naszych wspaniałych przyjaciół... Handlarz daje mi zawsze tylko trochę czasu, a ja wysyłam mu każdą zebrana kwotę. Baska to piękna klacz, ale niestety bardzo ciężka dlatego atrakcyjna na sprzedaż do rzeźni. Proszę mi wierzyć, walczę i proszę gdzie mogę, ale moje możliwości są też ograniczone... Z całego serca DZIĘKUJE za każdą złotówkę wpłaconą na ratowanie Basi
Kochani dzwonie do Handlarza, bede blagac o nastepne godziny zycia Baski! Mam nadzieje ze Handlarz widzi jak bardzo o nia walczycie i zgodzi sie dac nam odrobine wiecej czasu
Odbierając papiery koni od handlarza, zauważyłam piękną, dostojną, pełna wdzięku i bardzo utuczoną klacz. Baśka - 9-letnia klacz zimnokrwista. Niegdyś kochana i rozpieszczana, teraz skazana na nieznany, smutny los....
Ta klacz jest tam bita, pomiatana jak to u handlarzy... To zwierzę tam cierpi! Boi się za każdym razem gdy wchodzi do kantorka gdzie stoi, wchodzi w kat i czeka ze spuszona glowa.... Błagam zabierzmy ją z tamtad....
Baśka to pewnego czasu miała swojego właściciela, lecz gdy on wpadł w długi, musiał ją sprzedać. NIESTETY W RĘCE HANDLARZA, który się pokusił na nią, bo jest to wielka klacz o dużej masie...
Niestety w przypadku koni, które trafiała w ręce handlarzy, tylko niewielka część z nich trafia w dobre ręce. Los większości jest bardzo smutny... Jej życie ze wzgledu na jej wage, zostało wycenione na dość dużą kwotę. Boję się że ja zawiodę 😭
Jej czas się zbliża, handlarz nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać na jej temat, gdyż z góry stwierdził ze nie dam rady w tak krótkim czasie zebrać odpowiedniej kwoty, aby ja wykupić.
Zaryzykowałam, teraz wszystko zależy od was kochani. Czy uda się ja uratować? Liczę na to ze wspólnymi silami damy radę uratować ja od Rzeźnickiego haka.
Proszę, pomóżcie mi wykupić Baśkę. Mam dla niej dobry, sprawdzony dom, w którym czekają na nią kochający ludzie i końscy towarzysze. A teraz stoi tam sama uwiązana w komórce...
Kwota zbiórki obejmuje wykup klaczy, transport oraz pierwsze badania weterynaryjne.
Ładuję...