Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mieszko trafił do nas w ostatniej chwili. Nie wiemy co go spotkało, ale wiemy, że bardzo cierpiał od czasu urazu.
Został znaleziony w rowie przy ulicy, być może potrącił go samochód, być może został pogryziony przez duże zwierzę, albo łapę zmiażdżyły wnyki. Łapka była tak zniszczona przez toczący się od dłuższego czasu proces zapalny, że trudno się domyślić. Trudno sobie też wyobrazić ile musiał wycierpieć, chodząc z takim urazem.
Otwarte złamanie, z zakażoną raną, w miescu stawu kolanowego jeden wielki ropień, uszkodzone nerwy i naczynia, martwica tkanek, stan zapalny doszedł już do biodra, jeszcze dzień, dwa i by była sepsa. Niedożywony, odwodniony, do tego takie " drobne sprawy" jak stan zapalny obu uszu, i jednego oka.
Takiej łapki nie da się uratować, trzeba było szybko ją amputować, żeby ocalić życie.
Zabieg operacyjny Mieszko zniósł dość dobrze. Nadal dostaje silne antybiotyki i leki przeciwbólowe. Uczy się chodzić. Nie mamy jeszcze pewności, że wygraliśmy, ale wiemy, że zrobiliśmy wszystko co możliwe, żeby uratować mu życie.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów leczenia i utrzymania Mieszka. Nie jestesmy finansowani ze środków publicznych.
Tylko dzięki ofiarności osób prywatnych, możemy pomagać kotom pokrzywdzonym przez los i ludzi. Wszystkim Darczyńcom bardzo serdecznie dziękujemy.
Ładuję...