Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z całego serca dziękujemy za wsparcie. Gdyby nie Wasza pomoc, nie przetrwaliśmy.
Dzisiaj 17 lutego obchodziliśmy Dzień Kota. Dzień ten obchodzony jest w Polsce już od ponad dziesięciu lat. Pomysł utworzenia Światowego Dnia Kota wziął się z chęci uwrażliwienia ludzi na los bezdomnych zwierząt oraz niesienia pomocy kotom.
Obecnie przeżywamy bardzo ciężki okres, nasze fundacyjne konto świeci pustkami.
Brakuje funduszy, aby przetrwać następny miesiąc... zastanawiamy się co najpierw opłacic - jedzenie, rachunek za prąd, leczenie, środki przeciw insektom, opał czy środki czystości lub żwirek- bo jeżeli zapłacimy za jedno, braknie nam na opłatę kolejnych... w tej sytuacji liczy się każda złotówka i bardzo prosimy o wsparcie choćby drobną kwotą. Nie możemy zostawić tych biedaków bez pomocy.
Dziękujemy za całe dotychczasowe wsparcie, którym nas obdarzacie. To dla nas ogromne wsparcie i zaszczyt mieć Was po swojej stronie!
Kochani Przyjaciele Zwierząt!
Dzisiaj podjęliśmy decyzję o rozwiązaniu umowy z dostawcą gazu. Nie jesteśmy w stanie opłacić już żadnej faktury.
Wszystkie środki uzbierane ze zbiórki przeznaczone są na utrzymanie ponad 60 zwierzaków, które są obecnie pod naszą opieką. I tak nie wiemy, jak mamy związać koniec z końcem, bo ciągle brakuje albo na leczenie, albo na jedzenie.
Ta zbiórka miała zakończyć się w grudniu 2022 roku, dzisiaj mamy luty i nadal stoimy w miejscu. Zdajemy sobie sprawę, że jest wiele proszących o pomoc, ale nam jest szczególnie ciężko, bo nie mamy 1% od podatników i wszystkie środki na ratowanie, leczenie czy karmienie zwierzaków musimy wyprosić. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że ciężkie czasy nastały dla organizacji. Zasypiamy i budzimy się z bólem głowy i ciągle zastanawiamy się co będzie dalej...
Dziękujemy z całego serca wszystkim tym, którzy nas wspierają finansowo czy ciepłym słowem otuchy. Też mamy taką cichą nadzieję, że nastaną jeszcze czasy, kiedy będzie lżej i powiemy zgodnie, że z utęsknieniem na to czekamy. Bo co mamy powiedzieć tym wpatrzonym w nas zwierzakom? Serce po prostu pęka!
Prosimy - PAMIETAJCIE O NAS I UDOSTĘPNIAJCIE NASZE ZBIÓRKI! To bardzo ważne! Wspomagajcie nas choć drobną kwotą. Dla naszych zwierząt liczy się każda złotówka!
Widmo rozwiąnia umowy z gazownią wisi nad nami. Pozostało nam 10 dni do zapłacenia zalegosci i choć wydwało się, że taką kwotę powinniśmy szybko uzbierać to jednak tak nie jest. Coraz bardziej boimy się, że nasza izolatka dla chorych zwierzaków, jaką pełni lokal przy Stowarzyszeniu przestanie istnieć. Tam bowiem nie może być zimno.
Na chwilę obecną mamy 2 chore kotki, które muszą być izolowane ze względu na świeżb i zapalenie płuc.
Zwracamy się do Was Kochani z ogromna prośbą - POMÓŻCIE! Jeżeli gazownia rozwiąże z nami umowę, jej ponowne podpisanie może nie być możliwe.
Liczymy, że nie zostawicie nas i naszych chorych podopiecznych bez POMOCY!
Tutaj każda złotówka się liczy!
Dziękujemy z całego serca za każde wsparcie!
RATUNKU!!! Z powodu nieopłaconej faktury za gaz jesteśmy zmuszeni zamknąć naszą przechowalnię dla chorych zwierząt.
Gazownia przesłała nam informację, że jeżeli nie uregulujemy zaległej należności za gaz to rozwiąze z nami umowę, tym samym zmusi nas do zamknięcia przechowalni dla chorych zwierzaków - którą mamy w naszym fundacyjnym lokalu - ponieważ będzie tam bardzo zimno.
Błagamy Was o wsparcie, bowiem rozwiązanie umowy spowoduje komplikacje z jej ponownym podpisaniem. Gazownia bowiem może z nami już nie chcieć umowy podpisać.
Przchowalnia bowiem jest miejscem, gdzie znajdują miejsce chore zwierzaki, aby je izolować od zdrowych, kotki po sterylizacji czy zwierzaki po operacjach.
Pomóżcie uratować to miejsce, które jest bardzo potrzebne, POMÓŻCIE nam spłacić ten dług!
Dziękujemy Wam Kochani z całego serca za każdą POMOC!
Stary Rok nie kończy się dla nas pomyślnie. Odczuwamy duże braki finanasowe przez co odbija się to na naszych podopiecznych. Tego nie chcieliśmy.
Z nadzieją patrzymy na Nowy Rok 2023 bowiem, jeżeli nie zrobimy dużego kroku do przodu będziemy musieli się pożegnać z pomaganiem i ratowaniem zwierzaków. Mówimy to z bólem serca, ale prawda bywa nieraz okrutna. Z pustego Salomon nie naleje, a my nie chcemy się zadłużać, bo widzimy co się dzieje. Ogromne zadłużenia organizacji powstają z nieprzemyślanych decyzji. A przecież faktury za leczenie trzeba spłacać, a jak się nie spłaci sprawy trafiają do sądu, a potem już tylko wkracza komornik.
Nie chcąc do tego dopuścić pomagamy i ratujemy zwierzaki na miarę naszych możliwości. Prosimy, weźcie to pod uwagę oceniając nas!
Najważniejsza na tą chwilę jest jednak karma, żwirek, opał i sterylizacja prawie 10 kotek, które w styczniu muszą być wysterylizowane, bo potem wiecie co nas może czekać…kocia katastrofa.
Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o WSPARCIE! Bez Was nie damy rady.
W Nowym Roku 2023 życzymy Wam wiele cierpliwości, miłości i spełnienia marzeń, a dla organizacji pełnej skarbonki, aby było za co ratować i pomagać zwierzakom!
Bądźcie szczęśliwi!
Ta zbiórka miała być balsamem na nasze skołatane nerwy. Miała być zabezpieczeniem dla naszych podopiecznych na zimę. Miała się zakończyć końcem listopada, tymczasem...mamy drugą połowę grudnia, pusto w kocio-psiej skarbonce, w kolejce 10 kotek do sterylizacji , nasz magazyn zaczyna powoli świecić pustkami, brakuje żwirku, podkladów, rękawiczek jednorazowych i opału...a POMOC znikąd nie nadchodzi.
Poza tym kolejne zgłoszenia o bezdomnych kotach, które potrzebują ciepłego schronienia i jedzenia, a do naszego domu wchodzą koty, ktore zdesperowane zimnem i głodem szukają jedzenia i schronienia.
Tylko ostatnio przyjęliśmy pod nasz dach 3 kotki, a 2 kolejne przychodzą do miski. W sumie na chwilę obecną mamy ponad 60 zwierzaków pod naszą opieką. Ta spora gromadka wymaga sporych nakładów finansowych, których nam jako organizacji ciągle brakuje choćby ze względu na to, ze wszystkie zbiórki w tym roku posuwały się do przodu bardzo powoli i zebrać jakąkolwiek kwotę na potrzeby naszych podopiecznych było bardzo trudno. Tak też jest z tą zbiórką, która miała się już dawno zakończyć i na tą chwilę nie osiągnęła nawet 50% wymaganej kwoty potrzebnej na utrzymanie zwierzaków.
Ludzie Kochani! Miejsce litość nad tymi zwierzakami. Tutaj każda złotówka się liczy. Środków brakuje na zakup wszystkiego. Bardzo prosimy POMOŻCIE!
Zima, jak sami wiecie to najtrudniejszy okres dla zwierząt i dla organizacji, które ratują i pomagają bezdomnym zwierzakom. Poza karmą potrzebne są środki na zakup opału, żwirku do kocich kuwet dla kotków, które przebywają w domu, witamin. W tym okresie zwierzaki częściej chorują, ale też muszą jeść bardziej treściwą karmę bogatą w witaminy i minerały.
Kochani! Bardzo liczymy na Was, na Wasze zrozumienie i wsparcie. na udostepnienia. Prosimy, nie zawiedźcie tych biedaków. Tylko w ten sposób będziemy mogli przetrwać i być dla tych kocio-psich bid oparciem w ich życiu i nadal pomagać.
Każdemu z Was, kto pomoże zwierzakom i udostępni ten apel dziękujemy z całego serca. Pozdrawiamy serdecznie.
Z okazji Świąt chcemy życzyć Wam przede wszystkich zdrowia, radości, spokoju, miłości i spełnienia marzeń, a w nadchodzącym Nowym Roku 2023 wszelkiej pomyślności!
Bądźcie z nami!
Załoga Stowarzyszenia Asper
Zimne dni dały już o sobie znać, ale to początek dopiero, a prawdziwe zimne dni i noce przed naszymi zwierzakami. Nie możemy czekać, aż sypnie pierwszym śniegiem i temperatury spadną poniżej zera, bo wtedy będzie już na wszystko za późno. Musimy już dzisiaj powoli zabezpieczać zwierzaki przed chłodem i mrozem.
Ten rok okazał się szczególnie ciężki. Dużo osób, które nam pomagały odeszły zabrane przez choroby. Straciliśmy wspaniałych przyjaciół zwierząt. A w nich nadzieję, bo zawsze mogliśmy na nich liczyć. Odeszło też wiele wspaniałych osób, które tworzyły domy tymczasowe wspierając naszych podopiecznych. Dzisiaj musimy pomóc tym, którzy przejęli opiekę po zmarłych nad ich zwierzętami.
Idzie też zima i nie możemy pozostawić bez zabezpieczenia tych zwierząt, które bezpośrednio są pod naszą opieką w naszej skromnej kocio-psiej przystani Kocie Rancho.
Na tą chwilę musimy wykonać mały remont ciepłego kącika, gdzie zimową porą w opalanym pomieszczeniu zwierzęta mogą spokojnie przeczekać mroźne dni i noce. Ściana od strony pieca musi być wzmocniona specjalnym materiałem odpornym na wysokie temperatury, gdyż, jeżeli tego nie zrobimy, może dojść do pożaru. To koszt 1000 złotych.
Drugą bardzo ważną rzeczą jest remont boksu, gdzie w chłodne i deszczowe dni zwierzęta będą mogły się bezpiecznie schronić i ogrzać, bo tam też chcemy postawić ścianę z cegieł i piecyk, by można było w mroźne dni przepalać, aby zwierzaki miały ciepło. To koszt 2500 złotych.
Najważniejszy jednak jest opał. W ubiegłym roku kupowaliśmy brykiet drzewny, który spalał się dosyć dobrze i stosunkowo długo utrzymywał ciepło oraz drewno opałowe. Inflacja, wzrost cen materiałów opałowych bardzo nas martwi, bowiem nie chcielibyśmy, aby zwierzaki marzły i musimy wybrać materiał opałowy, który będzie w miarę przystępnej cenie, ale też pozwoli na utrzymanie dłużej temperatury w pomieszczeniu. W ubiegłym roku na ogrzewanie brykietem wydaliśmy 2500 złotych. W tym roku po wzroście cen zakładamy, że może to być kwota 4000 złotych lub więcej…
Kolejny zimowy wydatek to żwirek do kuwet. W okresie letnim nie organizowaliśmy zbiórki na żwirek z prostej przyczyny. Koty wychodzą na podwórko i załatwiają swoje potrzeby na zewnątrz. Tylko sporadycznie w chłodne i deszczowe dni korzystały z kuwety. W słoneczne dni kuweta była czysta. Jesienią i zimą, jak również na wiosnę zwierzaki przebywają w ciepłym kąciku i swoje potrzeby załatwiają do kuwety. Dotychczas, ze względu na ograniczone fundusze żwirek kupowaliśmy na bieżąco, tym razem gdyby nam się udało zrobić zapas, to koszt żwirku wyniósłby 1000 złotych licząc zapas na 6 chłodnych jesienno-zimowo-wiosennych mięsięcy.
I karma, bez której zwierzęta, jeżeli jej mieć nie będą nie przeżyją. Obecnie pod naszą opieką mamy ponad 50 zwierzaków. Są to koty i psy. Chore, wymagają specjalistycznej karmy, która jest zdecydowanie droższa od tej normalnej, którą można zakupić w każdym markecie. Karmę, którą kupujemy dla zdrowych zwierzaków jest w średniej rynkowej cenie. Nie kupujemy karmy najtańszej, ponieważ zwierzaki chorują, ropieją im oczy i wypada sierść.
Poza tym mają problemy żołądkowe i takiej karmy im nie podajemy. Skąd o tym wiemy, że tak właśnie reagują na tanią karmę? Od czasu do czasu organizujemy zbiórki karmy i wtedy ludzie przynoszą karmę różnej jakości. Najgorzej znoszą zwierzaki karmę tą najtańszą, po której największym problemem, jaki zauważyliśmy są biegunki, ropiejące oczy i wypadanie sierści.
Stąd skupiamy się na zakupie karmy sprawdzonej, po której nasze zwierzaki czują się dobrze i my nie musimy biegać z nimi do lecznicy i ponosić dodatkowych kosztów związanych z leczeniem.
Utrzymanie tak sporej gromadki kosztuje nie mało, a ceny karmy w ostatnim czasie drastycznie poszły w górę. Jednak bez karmy nie przetrwamy i musimy ją mieć na bieżąco, codziennie, aby zwierzaki miały co jeść i ich miski nie świeciły pustkami, a ich żołądki nie były puste. Na ten cel potrzebujemy co najmniej w okresie zimowym 45 000 złotych. Jednak mając na uwadze fakt, że w ostatnim czasie jest bardzo ciężko zebrać większą kwotę na robienie zapasów, zbiórki na karmę będziemy organizować co dwa miesiące, aby nie przerażać kwotami, bo jak sami widzicie wszystkie koszty połączone w jedną całość i tak już są na tyle duże, że mogą przerażać.
Nie jesteśmy organizacją, która może korzystać z darowizny 1%. Wszystko musimy wyprosić i tylko z tych środków możemy pomagać, leczyć, ratować i utrzymać te zwierzaki, które do nas trafiły z różnych przyczyn losowych, często chore, zaniedbane i porzucone.
Zwracamy się do Was Kochani Przyjaciele Zwierząt i nasi Przyjaciele! Przed nami bardzo trudny okres, okres zimnej jesieni, potem zimy i nie wiadomo jakiej aury na wiosnę. Bardzo liczymy na Wasze wsparcie, na Wasze Kochani udostępnienia naszego apelu. Tylko dzięki wspólnemu wysiłkowi będziemy mogli utrzymać te zwierzęta, którym już pomogliśmy i pomóc tym, którzy naszej pomocy potrzebują. A zwierząt, którym trzeba pomóc z roku na rok jest coraz więcej.
Jesteśmy i będziemy Wam, kochani, bardzo wdzięczni za każde wsparcie i dziękujemy z całego serca w imieniu tych biedaków, które trafiły pod nasze skrzydła i razem z nami czują się szczęśliwe i bezpieczne.
Ładuję...