Niepełnosprawna w bezdomności. Koszmar maleńkiej Marysi

Cud rodzi cud. Wy sprawiliście go dla nas, zamykając główną zbiórkę, a my przekazujemy to dobro. Mała, bezdomna sunia. Nie chodzi, ciągnie za sobą tył. Wegetuje tak od jakiegoś czasu, bo ŁAPKI MA POZDZIERANE DO KOŚCI.

Podobno wcześniej była widywana. Wtedy jeszcze chodziła. Potem pewnie wpadła pod samochód i jej bezdomność stała się koszmarem. NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ W BEZDOMNOŚCI to koszmar. Prośba o pomoc dla tej sunieczki trafiła do nas wczoraj. Obiecaliśmy sobie i jej, że jeśli tylko uda się zamknąć zbiórkę, znajdzie u nas opiekę.

WIĘC JEST! Waży jakieś 7 kg, ma jakieś 3-4 lata i dostała na imię Marysia. Brudna, wynędzniała, z głębokimi, zainfekowanymi ranami bezwładnych łapek. Ruszamy z diagnostyką. Musimy poznać rozmiar obrażeń, by wiedzieć, jak pomóc.

Przed Marysią długa droga. Badania, zapewne operacja, rehabilitacja... Prosimy Was o pomoc.