Sparaliżowany Maniuś zbiera na leczenie!

Maniuś pojawił się nagle na jednym z ogrodów w Kiekrzu pod Poznaniem. Lamentującym miałczeniem prosił o jedzenie i pomoc...

Od początku nie bał się ludzi, wręcz lgnął do człowieka, łasił się, barankował, lizał po rękach, a przy głaskaniu po głowie zamykał oczy z rozkoszy. Ten około roczny kocurek potrafi kraść ludzkie serca, jest przekochanym, grzecznym kotem. Niestety, Maniek ma poważne problemy zdrowotne... Już na pierwszy rzut oka wyraźnie widać było, że coś jest z nim nie tak - nabrzmiałe narządy płciowe i bezwładny ogon nie zapowiadały niczego dobrego.

Niedługo potem okazało się, że Maniek załatwia się w sposób bezwiedny pod siebie. Dziś już wiemy, że konieczna będzie amputacja ogona, jednak żeby powiedzieć coś więcej na temat jego szans na powrót do zdrowia, musimy przeprowadzić badanie tomograficzne, które niestety nie należy do najtańszych....

Kocurek ma wiele - ludzi, którzy chcą o niego walczyć i ogromne siły do życia. Jedyne, czego mu potrzeba to środki finansowe, bez których powrót do zdrowia będzie dla niego niemożliwy. Czy pomożecie nam o niego zawalczyć?