Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszej pomocy udało się uratować kilka psich żyć z urainy. Wszystkie zapchlone, zarobaczone, przerażone, niektóre bardzo chore, inne zdrowe fizycznie ale psychicznie - wraki. Niestety kilka z nich zostanie u nas prawdopodobnie już do końca życia :( Wszystkie zostały odrobaczone, odpchlone, zaszczepione, zaczipowane, przebadane, wyleczone i wykastrowane.
Psiaki z Urainy, które wciąż czekaja na domy:
Sabina
Jurko
Trójłapek Marko
Ivan I Puchatek
Luba
Od rozpoczęcia wojny na Ukrainie mija dziś dokładnie rok.
Był to początek horroru zarówno ludzi jak i zwierząt.
Jak mogłyśmy - pomogłyśmy; rzeczowo, finansowo a także przyjęłyśmy pod swoją opiekę psy z ukraińskiego schroniska.
Po roku 5 z nich wciąż przebywa pod naszą opieką. Dokładnie tak jak się spodziewałyśmy trafiły do nas przerażone, wycofane i chore psy. Przez rok zrobiły OGROMNE postępy ale wciąż tkwią za kratami w oczekiwaniu na własne domy...
U Puchatka zdiagnozowano obustronną dysplazję stawów biodrowych, z czego lewą w dużym stopniu. Z dnia na dzień coraz bardziej cierpiał... Wcześniej tego nie pokazywał, ale zima dała mu w kość i to dosłownie i w lutym było już widać ból gołym okiem. Na szczęście pojawiła się szansa by Puchatek żył bez bólu. Jego nadzieją był zabieg chirurgiczny, który zwiększył komfort jego życia i Puchatek może poruszać się bez bólu. Koszt zabiegu to ponad 4 tysiące złotych!
Zdrowie Jurko w ostatnich tygodniach bardzo się posypało Zaczęło się od echa serca i wykrytych nieprawidłowościach. Niestety okazało się, że do końca życia będzie przyjmował lek cardisure.
Potem zaczęły się problemy gastryczne... psiak codziennie wymiotował. Nie pomagała zmiana karmy. Zrobiłyśmy badania, USG jamy brzusznej i okazało się, że Jurko ma zapalenie trzustki. Od kilku dni codziennie jeździmy na kroplówki Myślicie, że to już dużo jak na jednego małego psiaka? . Stan jego uzębienia jest tragiczny. W pysku ma dosłownie jedno wielkie śmierdzące .
Konieczna jest wizyta u psiego stomatologa, który usunie nagromadzony od lat kamień oraz usunie bolące zęby.
Niestety koszty leczenia i zabiegu są naprawdę duże Każdy, kto miał do czynienia z zabiegami stomatologicznymi u psa na pewno wie, o czym mówimy. Na razie zajmujemy się chorą trzustką i serduszkiem, ale MUSIMY też zrobić zęby.
Luba jest zdrowa ale cały czas się boi. Zaczęłą brać przysmaki z ręki, daje się dotknąć ale wciąż ciężko ją przekonać, że człowiek może być dobry.
Marko mieszka w kojcu razem z Lubą. Też jest strachulcem choć nieco mniejszym niż Luba. Pokładamy w nim największe szanse na znalezienie domu. Niestety mimo ogłaszania nie zapytał o niego NIKT :(
Ivan jest psem, którego do dziś staramy się zrozumieć. Czasem jest psem przyjaznym, czasem jednak przypomina mu się coś przez co nie poznajemy naszego podpiecznego - staje się nerwowy, wrogo nastawiony do człowieka. Staramy się nad tym pracować ale widocznie potrzeba na to więcej czasu niż rok.
Gdy ludzie oswoili się z tematem wojny pomoc ukraińskim psiakom odeszła w zapomnienie. Ale znawałyśmy sobie z tego sprawę pisząc się na przyjęcie tych bid. Wiedziałyśmy, że będą pod naszą opieką przez lata a może nawet do końca życia.
Mamy jednak nadzieję, że w dniu rocznicy wybuchu wojny zechcecie wesprzeć ukraińskie psiaki!
Bardzo potrzebujemy funduszy przede wszystkim na KARMĘ, ŚRODKI PRZECIW PCHŁOM I KLESZCZOM ORAZ BADANIA.
Są u nas bezpieczne ale wciąż potrzebują Waszej pomocy!
POMOC DLA UKRAINY - ETAP 2
❌Sprowadzimy 10 pisków ze Schroniska na Ukrainie❌
Serdecznie dziękujemy za wsparcie zbiórki dla schroniska na Ukrainie. Wszystkie pieniądze ze zbiórki zostaną przekazane Marinie z Shelter Friends - Ukraine.
Mieliśmy nie sprowadzać psów do Polski ale widzimy, że nie ma innego wyjścia. Jesteśmy małą fundacją ale oferujemy 10 miejsc dla psów z terenów wojny. Gdy tylko będzie taka możliwość pojedziemy po nie wraz z lekarzem weterynarii.
Już teraz prosimy Was i mobilizację i wpłaty bo gdy tylko będzie możliwość musimy mieć fundusze na opłacenie transportu i leczenia psów. Mieliśmy już psy z Ukrainy i wiemy, że to będą ogromne koszty...
Dlatego zakładamy zbiórkę, która pozwoli uratować 10 żyć... Czy możemy na Was liczyć?
Bardzo prosimy o Waszą pomoc 🙏