Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się znaleźć dom tymczasowy dla 8 kotów, pozostały 2 koty, które nie pozwalały się głaskać, były agresywne w stosunku do innych kotów i miałyby problem z dostosowaniem się do domowych warunków. Dla tych kotów zrobiliśmy styropianowe budki i codziennie ktoś z Fundacji jeździ je karmić.
Koty w domu tymczasowym bardzo szybko się zadomowiły i teraz staramy się znaleźć im domy stałe. Jedna z nich już jako pierwsza, w końcu imię Alfa do czegoś zobowiązuje, znalazła już dom stały.
Ich opiekun zmarł. Dom jest pusty, a one żyją w jego pobliżu. Schronisko powiadomione przez sąsiadów wysłało patrol, który stwierdził, że koty są dzikie i oni nie mogą pomóc. Nasza Fundacja karmi koty w stoczni i wielu innych miejscach, ale nie odmówiliśmy pomocy, bo jak nie my, to kto ? Karmimy te koty już od kilku miesięcy, ale kończą nam się wszelkie rezerwy, nie mamy funduszy na zakup karmy.
Stado było bardzo zagłodzone, rzucały się na jedzenie, wyrywały nam z rąk, teraz jest inaczej, koty nie są już bardzo wychudzone, chociaż zawsze czekają na jedzenie. Koty nie są dzikie, jest ich dziesięć, uwielbiają głaskanie, czekają na naszych wolontariuszy i łaszą się do nas. Próbujemy znaleźć im domy, ale na razie nie udało się żadnemu, ludzie wolą małe kocięta.
Wszystkie kotki są wysterylizowane, kocurki nie, ale jeśli znajdą się dla nich domy, to oczywiście wykastrujemy. W miejscu, w którym bytują ma przebiegać najdalej za rok, trasa szybkiego ruchu, co wtedy z nimi się stanie ? Najpilniejsza na ten czas jest karma, mamy bardzo duże wydatki w lecznicach i karmimy duże stada kotów, nie dajemy rady, dlatego błagamy pomóżcie, niech chociaż miski mają pełne.
Ładuję...