2 kotki i 9 maluchów, część z kocim katarem. Pilnie potrzebna pomoc dla stada!

Kolejny koci dramat. Dorosła kotka przybłąkała się do pewnej Pani. Urodziła dwa kociaki z których jedna to również była kotka... I tak rok później z  kotka zrobiło się... 12 !

Na jednej z posesji w Jeżowie Sudeckim rozgrywa się koci dramat. Pilnie musimy zabrać 5 około 6/7 tygodniowych maluchów (na razie wyglądają na zdrowe), i 4 około 4 mies kocie podrostki z których część niestety jest już chora... Matka starszych maluchów jest już najprawdopodobniej znowu ciężarna.

Nasza inspektorka będzie w poniedziałek w Jeleniej Górze. Mogłaby pomóc w łapaniu kotów i wożeniu do weterynarza (niestety karmicielka nie ma auta). Niestety żebyśmy mogli pomóc stadu po raz kolejny potrzebne są fundusze... Gmina jak zawsze odmówiła pomocy  (niestety nie spotkaliśmy osoby której by pomogli w tym temacie...). Musimy pilnie wykstrować 2 kotki i zrobić im testy aby upewnić się, że kocięta są zdrowe. Tylko to wyniesie nas około 600 zł. Tymczasem jest jeszcze 9 (!) kociąt które trzeba odpchlić, odrobaczyć no i część wyleczyć. Jeden ze starszych kocurków jest dziki więc bardzo możliwe że będzie musiał być wykastrowany i wypuszczony. Na miejscu jest jeszcze brat młodszej kociej mamy. Jeśli starczy funduszy jego też chcielibyśmy wykastrować.

Oczywiście dla młodszych maluchów pilnie szukamy domów w dwupaku, lub domu z innym przyjaznym kotem ( są za małe na adopcje jako jedynaki). Tylko domy niewychodzące !

Natomiast starsze kociaki pilnie potrzebują domu tymczasowego w którym mogłyby zostać wyleczone. Jest to kotka i 2 lub 3 kocurki ( w zależności od tego jak dziki będzie ostatni chłopak)