Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pestka
stary niechciany pies leżacy na poboczu.
Nie udało się - odeszła za teczowy most gdzie nic już jej nie boli. W naszej pamięci zostaną jej błyszczące oczy wpatrzona w nas z milczącą prośbą o pomoc.
Zbiórka nie osiągnęła sowjego rezultatu , cóż, nie zawsze się udaje. Kochani w pomaganiu spotkamy się jeszcze niejeden raz.
Bądźcie z nami bo wtedy jesteście z nimi..
Dziękujemy.
Starsza sunia w typie labradora znaleziona na poboczu drogi w Czarnochowicach - nie wstawała, nie mogła, ktoś ją potrącił. Samochody mijały ją i nikt nie zwracał uwagi na jej umęczone ciałko aż trafili się ludzie wrażliwi na okrucieństwa tego świata i postanowili działać.
Ciało przeszywał ból, a myśli paraliżował strach. Oczy prosiły o pomoc. Trafiła do lecznicy gminnej, która poprosiła nas o pomoc.
Została zdiagnozowana:
- złamana kość piszczelowa;
- zwyrodnialy kregosłup, który w wyniku wypadku prawdopodobnie zablokował pracę drugiej nogi (dyskopatia) uniemożliwiając suni poruszanie się choćby na trzech:
- kamień w pecherzu powodujacy krwiomocz;
- spora zmiana w prawym płacie wątroby.
Leczenie suni musi być rozpoczęte do piątku. Do 23 listopada, do wykonania jest pilny rezonans. Rezonans potwierdzi też czy zmiana na wątrobie to krwiak czy guz. W perpsektywie czekają sunię operacje, wiele rehabilitacji, złożony proces leczenia. Niestety, realia sa okrutne, musimy mieć czym za to zapłacić.
Myśli są różne widząc ogrom jej nieszczęść i siwiejący pysk ale pozostaje jedna - zrobić wszystko to co zrobiłbyś dla swojego psa - członka rodziny. Ona chce żyć, chce mieć uczciwą psią emeryturę, kochającego człowieka obok co jest też naszym celem.
Walczymy, bo warto, walczymy bo sunia chce żyć i ma szansę na pobyt w domu, a nie w kojcu, ma szansę spełnić marzenie o godnej emeryturze - dołączysz do nas?
Ładuję...