Straciła rodzinę, swojego pana i dzieci które kochała

Kora straciła dom, człowieka i rodzinę… dlaczego? Pani poszła do zakładu karnego, dzieci, z którymi Kora się wychowywała i były częścią jej życia zostały oddane pod opiekę rodziny zastępczej, a dziadek, który do tej pory opiekował się dziećmi i Korą zmarł... Opieki nad psem nie ma kto przejąć!

I co teraz? Bilet w jedna stronę: schronisko! Próbujemy pomoc suni i prosimy wszystkich o pomoc ! Szukamy taniego, ale dobrego hoteliku, który będziemy opłacać ! Próbujemy zrobić wszystko, żeby nie poszła do Schroniska z którego już nie wyjdzie ! Sunia jest wykastrowana! Zbieramy na jej szczepienie, odrobaczenie, zachipowanie! Do tej pory mieszkała w domu i spała na poduszce - dziś już nie ma nic ! Nie jest winna całej tej sytuacji a wszystko wskazuje ze skończy zapomniała za kratami Schroniska! Nawet nie chcemy myśleć co czuje taki pies? Oderwany od najbliższych, miejsca, rzeczy, które znał i kochał! Kora szuka domu tymczasowego, domu stałego - Kory świata już nie ma - pomóżcie nam, żeby Świat o niej nie zapomniał !

Zbieramy na:

1) miejsce (250 zł plus karma 150 zł miesięcznie)

2) weterynarza (szczepienie odrobaczenie chip)