Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kwiecień 2018 Kazik pobiegł za tęczowy most...
Domku nie znalazł, ale opiekunka z hoteliku byłą dla niego jak rodzina, kochałą go dbała o niego. W hoteliku zakosztował więcej dobra, niż w swoim poprzednim domu.
Dziękujemy wszystkim za wsparcie...
Nazywam się Kazik i opowiem Wam o mojej niedoli i o tym, jak pewnego dnia, moje życie się zmieniło.
Jestem stary, a przynajmniej tak wyglądam. Błąkałem się po jednej z wsi, aż pewnego dnia dotarłem na jedną z posesji. Byłem głodny i bardzo zmęczony. Miałem dość, byłem zrezygnowany. Dobrzy ludzie nakarmili mnie i wezwali pomoc.
Całe życie nikt się mną nie interesował, a ta ludzka obojętność doprowadziła mnie do takiego stanu. Na mój widok niektórzy ludzie czuli wstręt. Stary, brudny, śmierdzący, zapchlony, nos w strupach, rany na tyłku, ropa, guzy...w takim stanie miałem trafić do schroniska. Tak miał się zakończyć mój marny żywot. Nikt by za mną nie zapłakał, zużyłem się, już nie nadawałem się do stróżowania, kiedyś przydatny, a dzisiaj stanowię problem.
Wyeksploatowany i zużyty symbol polskiego wiejskiego psa. Wstyd za mentalność takich właścicieli. Brak szacunku i odpowiedzialności za oddanie i życie poświęcone dla człowieka. Nie wiemy, kto był właścicielem Kazika. Nie wiemy czy został wyrzucony, czy uciekł i sie zgubił. Nikt go nie szuka, za to my szukamy jego właściciela, bo mamy z nim do pogadania.
Kazik trafił do nas w fatalnym stanie. Nie byliśmy pewni, czy będziemy mogli jeszcze coś dla niego zrobić. W pierwszej kolejności poprosilismy o domek tymczasowy, żeby ustrzec Kazika przed wywózką do schroniska. Nikt się nie zgłosił, więc Kazik pojechał do hoteliku. To wyjątkowe miejsce, prowadzone przez osobę o ogromnym sercu, więc Kazik nie mógł trafić lepiej.
Pierwsza wizyta w przychodni weterynaryjnej. Odpchlenie, odrobaczenie, badanie krwi, morfologia i biochemia. Badanie fizykalne - dwa guzy, jeden na jądrze, drugi w pobliżu odbytu, zainfekowana rana w tylnej części ciała, pewnie od wygryzania sierści.
Strupy na nosie, pod nimi ropa, brudne uszy, bolesny brzuch...
Po wynikach zapadła decyzja o operacji, podczas któej usunięto oba guzy.
Zrobiono równiez USG. Nerki w złym stanie, aczkolwiek parametry nerkowe w normie. Nerki powiększone, kilka dużych cyst. Wątroba niedomaga. Powiększona prostata. Bo kastracji powinna wrócić do normy, potrwa to kilka miesięcy. Tarczyca zdrowa. Zadbamy o niego, zrobimy wszystko, aby te lata które mu pozostały, były wyjatkowe i pełne miłości. Chcemy, aby Kazik poznał co to znaczy miłość, pieszczoty, dobre jedzenie i miekkie ciepłe posłanie.
W imieniu Kazika prosimy Was o wsparcie finansowe dla niego. Razem możemy zrobić cudowną rzecz. Każdy grosz na wagę złota.
Koszt hoteliku to 400zł z wyżywieniem miesięcznie plus opieka weterynaryjna i koszty zabiegów. Bardzo dziękujemy za okazane serce.
Ładuję...