Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Chcemy ogromnie podziękować Wszystkim, którzy wsprarli Omarka w leczeniu, którzy pomogli nam go ratować i opiekować się nim.
Niestety, Omar odszedł. Odszedł kochany, bezpieczny, otoczony bliskim. Umarł bez bólu i cierpienia.
Ból zostawił tutaj, dla nas. Zostawił tez tęsknotę. Nam wszystkim, którzy go poznali, który go wspierali, którzy byli z nim prze te tygodnie, kiedy udało się nam wyrwać go śmierci i cierpieniu.
Był z nami z krótko. Za krótko. Nie zdążyliśmy mu dać tego wszystkiego, co chcieliśmy, na co każda żywa istota zasługuje.
Psy tak wyjątkowe jak Omar których, chęć życia i wola walki zostawiają cząstkę siebie w każdym z nas, w każdym kto choć przez chwile poczuł ze ten stary, zniszczony pies jest dla niego ważny, ze warto o niego walczyć….
Był cudownym psem, który wielu osobą zapadł głęboko w serce.
Wierzymy, że ten czas kiedy był z Nami był najlepszym w jego życiu.
Koszty pomocy, leczenia Omarka wyniosły 6108,16 zł/. Historię, przebieg leczenia, rozliczenia kosztów pomocy Omarkowi znajdziecie Państwo na naszym profilu facebookowym "Człowiek i pies" w zakładce wydarzenia-> Minione wydarzenia-> w wątku "Omar-bez wzroku, słuchu, bez nadziei" -> dział "Informacje" i "Dyskusja"
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy. Dla tych chwil w bliskości człowieka, w życiu bez bólu, dla czasu czucia się kochanym, było warto.
Jesteśmy fundacją zajmującą się pomocą bezdomnym zwierzętom. Bardzo potrzebujemy wsparcia dla porzuconego, niewidomego, stareńkiego psa w typie husky syberyjski.
Psiak trafił do schroniska, gdzie przerażony cały czas leży schowany w budzie, nie wie, co się dzieje. Jest jednym wielkim strachem. Jest niewidomy, nie słyszy, więc jedynymi zmysłami pozwalającymi poznać otoczenie jest zapach. A zapach wskazuje na mnóstwo psów w pobliżu, których się boi, które są zagrożeniem, z którymi wie że przegra. Nie widzi, więc nie wie że od innych psów oddzielają go kraty schroniskowego boksu.
Został znaleziony z przerośniętymi pazurami, na skraju wyczerpania. W schronisku stary, ślepy pies nie ma szans.
Chcemy umieścić psiaka w hoteliku, w którym będzie czuł się bezpiecznie i który zapewni mu dożywotnią opiekę. Dodatkowo chcemy wykonać diagnostykę weterynaryjną, wdrożyć leki które pomogą mu w normalnym funkcjonowaniu. Dlatego prosimy Was, pomóżcie staruszkowi. Bez Waszej pomocy jest bezsilny.
Ładuję...