Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
[Aktualizacja 18.11.2018]
Marcelek jest po konsultacji kardiologicznej. Z osierdzia odciągnięto prawie pół litra płynu. Pobrano materiał do badań pod kątem nowotoru. Trzymajmy kciuki za Marcelka. Ogromnie dziękujemy za dotychczasowe wpłaty na jego leczenie!
Ponad rok w schronie, brak zainteresowania, brak telefonów, bo kto by chciał starszego, czarnego kundelka z siwą brodą? Nie doczekał się domu... zachorował. Od 9 listopada jest w szpitalu. Ma wodę w brzuszku i w osierdziu. Dusi się.
Jeśli nie otrzyma kardiologicznej pomocy - odejdzie od nas... Jego leczenie i pobyt w szpitalu generuje olbrzymie koszty. Nie mieliśmy wyjścia, zawsze walczymy o naszych podopiecznych... Jak moglibyśmy odmówić mu pomocy i skazać na bolesną śmierć?
Prosimy Was nie tylko o wsparcie finansowe. Prosimy, zlitujcie się! Czy jest na tej ziemi człowiek, który podarowałby mu ciepły kąt i zaopiekowałby się tym staruszkiem?
Wszyscy wiemy, że w przytulisku odejdzie po cichu, samotnie... Marcelek potrzebuje domu. Czy zdążymy? Nie dajmy mu odejść w schronisku.
Pomocy.
Ładuję...