Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani dziekuje za zycie tej biednej klaczy .Opisze jak sprawa wyglądała. Stan Klaczy był opłakany daliśmy 3 tys zaliczki za konika uprosilismy handlarza by nam oddał klacz Herę.Byla obawa padnięcia konia strach pomysleć tak sie stało z Katia pamiętacie klacz nie doczekała wykupu .Hera Handlarz za zaliczkę oddał nam konika wzięliśmy transport na spłatę .Hera dojechała do domku weterynarz był od razu kon był odwodniony nie piła nie jadła baliśmy się ze odejdzie .Najgorsze mineło po czasie kochani zobaczcie jak wyglada koniczka .Kochani gdybyśmy czekali do zakończenia zbiorki historia by sie powtorzyła .my oddaliśmy pieniądze handlarzowi za transport nie mamy z handlarzem żadnych długów .Cieszymy się że nam ją oddał za zaliczkę .Pewnje myslał ze mu odejdzie na pewno tak było .Dlatego zaryzykował jak padnie u was i tak musicie zapłacic bo od tego jest umowa .Tak oni twierdzą .Ale klacz zyje i czuje się lepiej już jest na łakach przyszedl po zimie raj dla koni Trawka kochani .❤️Prosze kochani pomozcie mi zebrać srodki na wybieg dla psów wszystko jest wymierzone facet nam nie chce zrobić na fakturę czeka az bedziemy miec pieniądze. BŁAGAM KOCHANI TE PSY ZASŁUGUJĄ NA DOBRE ŻYCIE .DZIEKUJĘ ❤️❤️❤️
Kochani nie wiem, co pisać, jak was prosić, brak mi slow! Wczoraj dostałam zdjęcia i aż mnie zatkało!
Hera to stara 30-letnia klacz, z tego, co, opowiedział mi handlarz, całe życie rodziła i ciężko pracowała. Teraz już do niczego się nie nadaje i z tego względu właściciel sprzedał ja do handlarza, a ten chce wywieźć ja na rzez! Proszę, popatrzcie na zdjęcia, jaka ona jest zmarnowana, zaniedbana, smutna.
Sama skora i kości, a mimo wszystko jest to dla handlarza pieniądz, on tylko to w tym biednym zwierzęciu widzi" kasę". Nie widzi, że ona cierpi, czuje ból, smutek i rozczarowanie. Po tylu latach rodzenia, pracowania, służenia swojemu przyjacielowi człowiekowi nie zasłużyła na nic innego jak rzeźnicki nóż ! Błagam, pomóżcie mi ja uratować! Nie wiem, czy zostało jej wiele życia, ale może uda nam się ja uratować, podkarmić i podarować jej, choć jeszcze jedno lato...
Czas, w którym będzie mogła spokojnie pogalopować po padoku, poczuć wiatr w grzywie i choć na koniec życia poczuć się kochana. Czy to jest tak wiele? Wiem, że każdemu jest ciężko, ale proszę zlitujcie się nad Hera. Jej życie się kończy i tylko od nas zależy czy odejdzie za Tęczowy Most szczęśliwa. Proszę ... ja jeszcze mam Nadzieje
Ta zbiórka obejmuje koszt wykupu konia i jego transport, leczenie i trzymiesięczne wyżywienie.
Ładuję...