Operacje Perełki... By mogła cieszyć się psią starością!

Zbiórka zakończona
Wsparło 98 osób
3 412 zł (85,3%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 11 Lipca 2024

Zakończenie: 31 Sierpnia 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Perełka - psia babuleńka nazywana przez swoje opiekunki Cicią Turner z uwagi na przenikliwy głosik. Zosia i Ania mówią, że oddałyby suni nerkę, byleby ratować jej życie - tak jak Tinie Turner nerkę oddał mąż Erwin... My jednak wolelibyśmy, by dziewczyny nie musiały sprzedawać swoich organów na czarnym rynku, by zarobić na perełkowe operacje. Dlatego chcemy Was poprosić o pomoc...

Perełka ma już 16 lat i została odebrana przez nas interwencyjnie w październiku zeszłego roku. Żyła w alkoholowych oparach, w melinie... Po jej odebraniu najpierw mierzyliśmy się z zapaleniem skóry i uszu, grzybicą i kaszlem.

A potem pojawiły się Zosia i Ania, które dla Perełki otworzyły swoje serca.

Mimo tej brzydkiej strony starości - mimo posikiwania, wokalizowania, objawów demencji, ciągłego biegania po weterynarzach i świadomości, że już do końca jej życia będą się o nią martwić - przyjęły ją do swojej rodziny. Wiecie, że Zosia musiała wynająć osobne miejsce, by czasem popisać doktorat w ciszy, bo Cicia Turner daje popisy wokalne? Wiecie, że Ania pracuje z domu w akompaniamencie perełkowych pieśni? Mimo to dziewczyny ani razu nie pomyślały, by oddać psinkę... To one dopasowują swoje życie do Perełki. Robią wszystko, żeby było jej dobrze. Ta miłość po prostu wszystko wybacza!

Perełka jeździ na wycieczki, w górach jest noszona w plecaku, pluska się w jeziorach i po prostu ŻYJE. Pierwszy raz doświadcza opieki, mnogości zapachów, widzi świat. Z tygodnia na tydzień młodnieje, pięknieje, spokojnieje. A teraz potrzebuje naszego wsparcia, by jeszcze trochę nacieszyć się taką starością... By nadrobić te stracone lata, wcześniej spędzone w beznadziei. By nacieszyć się Zosią i Anią.

Bo widzicie, nowotwory nie oszczędzają nawet takich malutkich, starych Perełek. Guzy na listwie mlecznej, guzy na śledzionie (które mimo otrzymywanych leków nie wchłonęły się) - i konieczność usunięcia operacyjnego. Teraz czekamy na wyniki histopatologii - błagając wszechświat, by nie był to nowotwór złośliwy...

Prosimy, pomóżcie pokryć koszty diagnostyki i operacji (mastektomia i splenektomia). I trzymajcie mocno kciuki! 

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
15 aktualnych zbiórek
196 zakończonych zbiórek
Wsparło 98 osób
3 412 zł (85,3%)
Adopcje