Misia. Stara niepotrzebna. Skazana

Misia ma 25 lat. Stara niepotrzebna oddana w ręce handlarza. Misi życie nie jest mi znane, nie wiem co robiła wcześniej... ale widać, że los Misi nie oszczędzał. 

Ciałko zniszczone, wychudzone. Ale w oczkach widać tę iskierkę, która jeszcze nie zgasła. Był telefon, zdjęcie... jak można zostawić już widząc to spojrzenie. Misia zasłużyła na godną emeryturę, na spokój, na szczęście, którego na pewno nie znajdzie u handlarza. 

Serduszko Misi wciąż bije. Misia nie wie że może pojechać transportem rzeźnickim w jedną stronę. Stronę bez powrotu. Kochani na Misię czeka domek. Kochany domek u boku naszych staruszków Miłej i Kropeczki. Domek który zawsze można odwiedzić i pomiziać za uszkami wycałować chrapki. Utulić... Pokazać, że nie są same na stare lata, ale że są ludzie, którzy kochają je całym serduszkiem. 

Misia jest u handlarza, od którego kupowaliśmy Mango... Boję się o jej życie.